Page 21 - LiryDram_dodatek_2015
P. 21
niemożliwe - bez niego
zaklął małą dziewczynkę swoim szklistym bezwzrokiem myślą gdzieś zabłąkaną
nad ognistym potokiem
chwycił ją - bardzo słabą siłą ciał bezramienia spowił ją jak obłokiem rzucił w otchłań bezcienia
w dziwie niemym została nie pojmując niczego
jedno wszakże wiedziała niemożliwe - bez niego
pocałunek
c a ł u j ę z a t a j o n e m a r z en i a pieszcząc przymknięte powieki przewrotnie niby mimochodem snu dotykam ustami delikatnie kosztując
choć mogłabym zjeść
pocałunek bowiem jest balansowaniem pomiędzy skrajnościami
zezwoleniem a powstrzymaniem zamysłem a nieświadomością
dobrem a złem
muskam Twoją wyidealizowaną rzeczywistość subiektywną kreację
mierząc się jednocześnie z empirią zastaną ciepłą skórą nagrzaną pulsem oka
i promieniami słońca
i uwierz
m o g ł a b y m t a k b ez k o ń c a
wydanie specjalne • 2015
LiryDram 19