Page 5 - LiryDram_dodatek_2015
P. 5

Poeci, twarze, okładki
Gdy zostałem poproszony przez Marlenę Zynger o stworzenie cyklu portretów wybitnych polskich poetów i literatów, których wizerunki miały zapowiadać kolejne tematy kwartalnika literacko-
kulturalnego ,,LiryDram’’ pomyślałem, że jest to szansa, aby przywołać estetykę surowej czarno-białej grafiki.
Wszyscy poeci i literaci obcują z tym brakiem koloru, mozolnie
lub w natchnieniu zapełniając kolejne strony czarnymi znakami, będącymi śladami ich myśli. Od zawsze czarno-białe znaki liter wywołują barwy, uczucia i obrazy u czytelnika. Estetyka kontrastu, syntezy plastycznego znaku wynikającej z dogłębnej analizy obrazu oraz skrótowość formy wydawała się uzasadniona jako język plastycznego komunikatu dla okładki ,,LiryDram’’.
Jednak wizerunek każdego z nas stanowi coś na tyle szczególnego i osobistego, iż każda ingerencja w jego charakter lub ewentualną interpretację może spotkać się protestem i niezadowoleniem. Uwielbiam szukać podpowiedzi na ulicy, patrzeć na słupy ogłoszeniowe, ściany, grafity, ale coraz trudniej odnaleźć tam coś wartościowego.
Ulice naszych miast wypełnione są bilbordami, krzykliwą reklamą, grafiką będącą kopiami zachodniego blichtru. Gazety i kolorowe magazyny atakują nas upozowanymi zdjęciami i wielkimi tytułami. Okładki magazynów przedstawiają nam najczęściej spotykaną formę plastyczną połączenia fotografii i typografi. Dziś niestety niesłychanie rzadko spotykamy plastyczną formę interpretacji świata, ciała, twarzy, znaku, którą możemy nazwać grafiką. Nasza estetyka staje się niezwykle popkulturowa. Wiedząc to wszystko, zastanawiałem się jak mam przeforsować własny projekt graficzny, którego istotą miały stać się czerń i biel plus jedna kolorowa apla.
Pierwsza okładka była najtrudniejsza, ponieważ miała przedstawiać samą Panią redaktor naczelną i jednocześnie przekonać wszystkich do mojego pomysłu. Na szczęście trafił on na podatny grunt.
Dzięki rezygnacji ze szczegółu oraz poprzez zwiększenie kontrastu
i doprowadzenie portretu do znaku graficznego udało się odnaleźć rozpoznawalny dla ,,LiryDram’’ język plastyczny, który sprawdził się w kolejnych numerach Kwartalnika.
Robert Manowski
fot. Agata Manowska


































































































   3   4   5   6   7