Page 173 - 31_LiryDram_2021
P. 173

   A dług serca rośnie
w zawrotnym tempie
choć nie sposób wypłoszyć cieni które zasnęły w kącie
Marek Wołyński
Jeszcze nie czas
Górski szczyt przykryła chmura – wiatr mocuje się
z siwym warkoczem
chcąc rozjaśnić zgarbiony wierzchołek co niczym wdowa
na ławce
Niebo się wydaje tak przezroczyste – jakby w zaświaty otwarta
droga
lecz kiedy Słońce rozpala horyzont wspomnienie polnych kwiatów nie pozwala odejść
Piotr Żarczyński
Nad stawem zamkowym
Wyspa z oczkiem wodnym do niego zaglądają zakochani przymierzając szalik tęczy
w nim przegląda się drewniany domek
a nocą moczy nogi
duch piastowskiego zamku.
kwiecień–czerwiec 2021
LiryDram 171















































































   171   172   173   174   175