Page 63 - 19_LiryDram_2018
P. 63
Psalm VIII
na wysokiej górze na odludnej górze na niebieskiej górze układałam się
do snu i zasnęłam
i obudziłam się ponieważ świat przyszedł znowu
o brzasku rozczochrane osty noże traw mgła wierny kamień
raz zimny raz gorący w słońcu raz wierzę –
Psalm XXXI
sikorka przysiadła na parapecie jak wiadomość wygenerowana przez mgłę, październik przechodził w listopad w brzozach dębach olchach, mrozoodpornych kwiatach, na cmentarzach
gdzie nasi ojcowie nie pisali pamiętników,
gdzie nie poznaliby naszych dzieci, naszych wierszy i nas. Telewizja nadawała Polskę,
która zginęła, a potem nie zginęła, a potem znowu zginęła, a potem nie, a potem słońce
podbiło wycinankę gałęzi, nie wiadomo kiedy
sikorka wsiąkła w niebo, zanim zdążyłam powiedzieć pamiętaj, zapamiętaj mnie –
R.K.
kwiecień–czerwiec 2018
LiryDram 61