Page 25 - 18_LiryDram-2018_d
P. 25

Aksjomatyka
Może z popiołu odrodzę się jak Feniks mały rachunek zysków i strat
i w gabinecie woskowych cieni
ktoś kiedyś otrze się o mój ślad
Tańczę na płycie
zbyt głośno bo od spodu nieboszczyk stuka
przez całe życie
pod prąd
właściwej drogi szukam
Biorę garściami
tyle tu jeszcze słów jest niewyczerpanych dzisiaj nie wzywa
po ostateczność
szczyt Fudżijamy
Aksjomatyka
po dobrej stronie słowa nie stracić twarzy prawd nie nicować
być przyzwoitym
nie kpić z ołtarzy
Czasem ogarnia mnie zwątpienie analizując zrzut ekranu
Wena czy wełna
Poezja czy strzyżenie
stada baranów
Może z popiołu odrodzę się jak Feniks mały rachunek zysków i strat
i w gabinecie woskowych cieni
ktoś kiedyś otrze się o mój ślad...
styczeń–marzec 2018
LiryDram 23


































































































   23   24   25   26   27