Page 104 - 21_LIRYDRAM-2018
P. 104
102 LiryDram
październik–grudzień 2018
Pensjonariusze gotowi
na prostą linię elektrokardiogramu wywiedzioną z serca
rozłupanego samotnością
Pnie ogołocone o kolejne gałęzie żywicznymi łzami wyznaczają
pole uderzeń wiatru
lub cięcia piły
Czasami któryś ze starców
człapie do lasu
z czułością obejmuje drzewo przymusza zwyrodniały kark
do spojrzenia w górę
Wtedy roślina upuszcza szyszkę na pocieszenie
Adam Lewandowski Nienawiść
Nienawiść dookoła nas
szal szczypiący szyję drażniący brodę szorstko zrywający plaster z policzka
nienawiść w oczach życia peryskop zła zaglądający wewnątrz szalonych głów dźwięczących od pustki
nienawiść w stosach słów padających z zaciśniętych na umór słów dosłownych tra ających prosto w ucho
nienawiść skrywana głęboko na dnie skrzypiącej szafy otwieranej rano i wieczorem po cichu z zakłamaniem