Page 76 - MIL-OSC
P. 76
bez wstydu
Pozbądźmy się wreszcie wstydu,
jesteśmy tylko ludźmi, a nie bogami...
Nie patrzmy jeden na drugiego ze zdziwieniem w oczach, czy z chorobliwą zazdrością.
Każdy przecież dźwiga swój krzyż aż do śmierci,
i nikt tu nie ma mocy rozgrzeszania.
Łączmy się jeśli taka potrzeba
i jak ślepcy podążajmy za afrodyjskim zapachem
wciąż niepohamowani...
Tylko dlaczego często niczym nie różnimy się od zwierząt... Może dlatego, że i tak skończymy jako żer dla robaków,
bo życie krótkie,
jak odwrócenie twarzy słonecznika!
I dlatego nie żałujcie wina,
a piękne Muzy niech zostaną w naszych objęciach, aż różanopalca Eos nami zawładnie...
albo Hades...
- 74 -

