Page 53 - 39_LiryDram_2023
P. 53

 w gruncie rzeczy wiersze są smutne w gruncie wierszy rzeczy są smutne mówisz masz
gdy się także od prostoty odejmiesz pozdrowiona będziesz kuszona
co pooddajesz w ciele
zyskasz w świetlistości
słowa-słoma-smoła
świętojoanki }
pienia ku sobie skupione
od moich głosów jeńców języcznika szałwi nawrotu splecionych w wieniec
o gadzią wieszczbę lepszy niż wasz
w noc letniego przesilenia sama sobie zadam swaty sama się w koło dziejów zakuję żyto o włos głowę o kosę noc o sierp żęcie o żonę porę oczepin
o chrzcielne imię skrócę
choć tyle pławień wyszło na moje przez smolną obręcz
nie przeskoczę
o pień się zegnie łyse polano kur zaczerwieni wsobne sabaty tylko trzask drzazg
mnie będzie piastować
i zawiruję i mnie zatraci
ten w kole stosu
{{ świętojanki
skupiska kumpli na gadu gadu w upalną kupalnockę zielne pleciugi powierzą falom nasięŹrzał i kwiat paproci
z wyszukiwarki puszczą na papier o nieco gorszej jakości
zaraz pogonią bezżenne kłosy zaprzeszli kosynierzy
od chłodu uchronili byli od głodu ocaliły były chłopy w podskokach panny w jesionkach
w dziejbę bylicy krótką nocką po czepki z głowni okutani
tak się w kipieli wychrzczą jak ich za dziecka
ku sobie polano
piana wypieści czerwiec wybieli spuści zasłonę rzęsa zieleni zorza się wkręci
w obrączkę źrenic
i zawirują i ich zatraci
ten wokół stosu
hej dziewy kres wiedzy sobótkę jako czas niesie jesion na piaście krzesze pogasły paleniska
taniec
kwiecień-czerwiec 2023 LiryDram 51
 


































































   51   52   53   54   55