Page 114 - 29_2020_LiryDram
P. 114

112 LiryDram
październik–grudzień 2020
Aleksander Nawrocki Barbarze – Bajce
Żyłem Twoim życiem, teraz swoim... nie umiem, więc dlaczego Ty, a nie ja?
Wczoraj łabędź z Twoją szyją podpłynął do mnie
i nie chciał odejść...
Uśmiechem błogosław z zaświatów nas:
lecz ja komu powiem to, co mogłem tylko... Jej?
Basi na Wszystkich Świętych
Wracam.
Od Ciebie do Ciebie,
bo dokąd mam iść?
Deszcz już dawno się wypadał, zgrabiono ostatnie liście, dokwitają ostatnie hortensje i...rozpacz... jak kamień.
W twarz...
***
Panto e piękniały na Twoich nogach,
sukienki stawały się lekkie i wiotkie,
uśmiech szczęśliwiał, że mógł być Tobą;
kiedy szłaś, nawet niebo wychylało się z chmur, a droga tańczyła w zachwycie.
fot. archiwum Aleksandra Nawrockiego


































































































   112   113   114   115   116