Page 58 - 43_LiryDram_2024
P. 58
56 LiryDram
kwiecień–czerwiec 2024
Janusz B. Roszkowski
Zaproszenie do teatru
*Andrzejowi Zaniewskiemu
Jakiż rodzaj teatru może on nam przypominać? Raczej nie ten chiński, klasyczny, gdzie po kolorze szminek na twarzach można wyczytać, czy ktoś odznacza się prawością charakteru i jest zawsze w zgodzie ze swoim sumieniem (czerń!)
lub czy niepewność popycha go nawet ku zdradzie
kusząc mirażem władzy, aż staje się uzurpatorem (biel!)
Bo jakby nie wystarczały te odwrócone znaczenia
podstawowych kolorów, człowiek dzielny i lojalny (czerwień!) przypomina kata stojącego z toporem nad biedną duszą
lub diabła z twarzą znaczoną siarką i piekielnym ogniem,
gdzie nawet żółć kłamie, skoro jak słoneczną tarczę
wymalowano nią twarz najgorszego zbira!
Więc może raczej chiński teatr cieni,
gdzie my w ciemności, a one w jasności,
te figurki wycięte z koźlej albo oślej skóry
chichoczące w takt bębnów lub wstrząsane fujarkowym szlochem za tym ekranem, gdzie ktoś manipuluje również nami?
Nie, dość tej chińszczyzny, bo to, że nie rozumiemy
nawet najprostszych znaczeń, dawno sklasyczniałych,
świadczy o tym, iż pozostaliśmy daleko w tyle nie tylko za sobą, lecz także za byle kundlem – jego morda chłapiącą śnieg
i jego odwiecznie merdającym ogonem...