Page 91 - 43_LiryDram_2024
P. 91

Nosi własny kubek do kawiarni
i podpisała petycję do rządu brazylijskiego w sprawie ochrony lasów.
Odtąd będzie samotną wyspą
i nikt jej nie opłynie i nie znajdzie. Nauczyciel nie zapyta,
czy rozumie czasy,
w których przyszło jej żyć
i czy zamierza coś z tym zrobić.
Kazimierz Burnat Niepodobieństwo
Ciemność pokarmem
trzewia zbutwiałe
obkurcz słaby
tylko nienormalność w normie
ten rok przeżyjesz
zmurszały poblask zachodu odgradza cię ścianą deszczu wypłukującego wzruszenie cienie oddychają ogniem jęzory metafor
obnażają pustosłowia powstaje nieskazitelny obraz powrotów z podróży
między światami
przeżyjesz i następny
choć zegary są bezwzględne twój ruszył wstecz
ostatni promień
ostry jak lancet
odetnie cię od okrucieństwa jeszcze tylko zimowy żar
i pękną okowy lodu
nurtem roztopów odpłyniesz
kwiecień–czerwiec 2024
LiryDram 89










































































   89   90   91   92   93