Page 62 - 22_LiryDram_2019
P. 62

w niej twórcy zarówno XIX, jak i XX wie- ku. Bo co o moich problemach – tak mógłby zapytać dziś ktokolwiek z nas – ma do po- wiedzenia Prus, Staff, Broniewski, Iłłakowi- czówna lub Kamieńska? Granica wyklucze- nia jest przecież umowna.
Zamiast tego proponuję pokorę i łagodność jako metodę poznawczą. Poświęcenie odro- biny czasu na spokojną lekturę to coś, na co pozwolić może sobie każdy. Wystarczy, że pochylisz się nad Nie-Boską komedią i z empatią, ze skupieniem się w nią wczy- tasz. Nie wiem, co wtedy zobaczysz. Ja wi- dzę dramat polityczny, w którym żadna ze stron nie ma monopolu na prawdę. W spo- rze między arystokratami a rewolucjoni- stami odnajduję natomiast szereg argu- mentów na rzecz nieodzowności meta zy- ki. Czego bowiem pragną tradycjonaliści? Wierności objawionym, pradawnym zasa- dom porządkującym rzeczywistość. A obóz Pankracego i Leonarda? Choć w planie dra- matu są przede wszystkim orędownika- mi sił chaosu, można przewrotnie powie- dzieć, że poszukują nowej, własnoręcz- nie skonstruowanej zasady porządkującej
rzeczywistość. Tego chcą oba stronnictwa: zakotwiczenia w świecie własnych idei. Dlatego też Nie-Boska komedia to opowieść o nowoczesności. O narodzinach ideologii. Jednocześnie Krasiński na kartach dramatu po prostu prześwietla ludzką naturę. Mó- wi: człowiek zawsze pragnie więcej, niż jest mu dane mieć. Zawsze szuka sankcji, która transcenduje, wykracza poza „teraz”; poza to, co zastane.
Ale to nie wszystko. W Nie-Boskiej komedii widzę także krytykę romantyzmu w wyko- naniu romantycznego poety. Widzę rzuce- nie ostrego światła na problem miłości ro- mantycznej. Widzę dekonstrukcję melodra- matyczności, apologię wierności małżeń- skiej (o ironio!) oraz pochwałę służby pu- blicznej („idę się na człowieka przetworzyć, walczyć idę z bracią moją” – mówi hra- bia Henryk, przezwyciężając ciężar swo- ich grzechów miłosnych). Widzę re eksję nad nudą. Widzę koniec świata i niepewną obietnicę czegoś więcej. Widzę dramat na wskroś współczesny. Widzę osoby mi dale- kie i bliskie. Widzę samego siebie.
A ty?
ZYGMUNT HRABIA KRASIŃSKI (1812–1859) – jeden
z najwybitniejszych polskich twórców epoki romantyzmu. Poeta, myśliciel, potomek magnackiej rodziny Krasińskich herbu Ślepowron, II ordynat opinogórski. Urodził się w Paryżu i tamże zmarł. Studiował w Warszawie i Genewie, podróżował po całej Europie. Autor m.in. Nie-Boskiej komedii, Irydiona, Przedświtu, Psalmów przyszłości.
Pisał powieści, wiersze, poematy, prozę poetycką, dramaty, teksty filozoficzne, polityczne, a także modlitwy. Oraz tysiące listów.
60 LiryDram styczeń-marzec 2019


































































































   60   61   62   63   64