Page 144 - 42_LiryDram_2024
P. 144

  Ruch jest
poezją
 Monika Stanisławska-Pitoń
Jak uchwycić gest, dynamikę i grację, któ- ra jest nieodłącznym elementem tańca? Zaczęło się od stworzenia serii szkiców do pro-
jektów związanych z modą i tańcem nowocze- snym. Szybkie szkice czarnym tuszem, nie- mal ze stoperem w ręku. Stworzenie kompo- zycji, która automatycznie wzbogacona jest o to ulotne piękno poruszającego się tancerza, czy tancerki. Ciekawi mnie ruch. Rysując ruch człowieka nie szukam podobieństwa twarzy. Interesuje mnie, czy za pomocą środków pla- stycznych można pokazać przemieszczanie się, ale też inny wymiar czasu. Ruch sam w so- bie jest poezją.
Temat ruch-ekspresja
Malowanie, z dużą ilością dynamiki i ekspre- sji, za pomocą płynących plam i dynamicz- nych, ostrych cięć czarnych linii, jest oczywi- ście bardzo ryzykowne, bo można nie trafić. Można uderzyć w fałszywą nutę, ale jakoś tak się składa, że czuję się dosyć swobodnie w takim dynamicznym tworzeniu, gdzie każdy kolejny ruch jest stawianiem na szali wszyst- kiego. Ta technika nie pozwala łatwo napra- wić błędu. Ale daje też ogromna rozpiętość
dynamiki i ekspresji. Do dzisiaj bardzo lubię obrazy, które powstały w tej serii. Przypomi- nają mi one o tym, że można bez komplek- sów używać bardzo wyrazistych środków wy- razu i mieć nadzieję, że nie popełni się mimo wszystko pomyłki.
Taniec góralski
Mieszkam na Podhalu już od ponad 20 lat. Ja- ko osoba urodzona i wychowana w mieście nie byłam od początku miłośniczką folkloru. Miesz- kając w polaniarskiej społeczności, w góralskim otoczeniu, zaczęłam wchodzić w nieznany mi świat. Świat tybytowych spódnic, góralskich śpiewek, zupy na żyntycy czy gwary, która na początku brzmiała dla mnie dziwnie. Zro- zumiałam, że te zewnętrzne przejawy tradycji utrwalają korzenie. Korzenie, które mamy jako rodzina, społeczność. Ja też zapuściłam tu ko- rzenie. W końcu góralska Babcia wyhaftowała mi wyjściowy strój na imprezy góralskie! Nie mogłam się już wykręcać, że jestem ceperką. Taniec góralski mnie fascynuje. Dobrze pa- miętam dzień, w którym ośmieliłam się zmie- rzyć z tym tematem . Rozedrgane wirujące kolory fantastycznie zdobnych góralskich
 142 LiryDram styczeń–marzec 2024
fot. z archiwum artystki























































































   142   143   144   145   146