Page 5 - zbiór ras
P. 5

koduchem i hedonistą, nigdy nie angażującym się w boskie pro-
          blemy, odcinając się od nich i wykazując zainteresowanie tylko
          gdy zostanie poproszony o to przez jednego ze swoich braci,
          lub innego członka rodziny.

             Najmłodszym z trzech pierwszych bogów był Abtis, który
          wyłonił się z energii zniszczenia. On i jego dzieci trzymają pie-
          czę nad wszystkim tym co wiąże się z jakimś końcem, stratą
          czy wyniszczeniem, choć on sam pozostaje najbardziej empa-
          tycznym z trzech braci. To on widząc, jak ludzkie dusze błąka-
          ją się bez celu po śmiertelnych światach, gdy ich ciała umierały,
          w strachu i niepewności, nakłonił braci do stworzenia miejsca

          również dla nich z dala od żywych. W ten sposób powstały za-
          światy, nad którymi przejął piecze, od tamtej pory poświęcając
          swoje istnienie dbaniu o umarłych i pilnowaniu by po śmier-
          ci spotkał ich odpowiedni los. Tym samym został on panem
          śmierci i władcą krain umarłych, co idea nie pasuje do czarnej
          barwy jego mocy.
             Bogowie większość czasu spędzają w swoich pałacach istnie-
          jących gdzieś w przestrzeni między innymi światami, wyjątek

          od tego stanowi Nilos, którego domostwo mieści się w jednym
          śmiertelnych  światów,  choć  jego samego  nie  spotka  się  tam
          zbyt często.
             Pierwotni bogowie ze względu na to iż w swojej czystej po-
          staci nie posiadają płci, będąc jedynie energią, mogą dowolnie

          rozmnażać się miedzy sobą, łącząc swoje energie i tworząc no-
          wych bogów. Młodzi bogowie za nim będą w stanie istnieć sa-
          modzielnie, rozwijają się będąc połączonymi z jednym rodzi-
          ców i karmiąc się ich energią, do czasu aż ich własna nie stanie
          się w pełni stabilną i wystarczającą silną. Gdy osiągną ten stan




                                            9 9
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10