Page 50 - 23_LiryDram_2019
P. 50

Poezja jest dla mnie
praktyką
uważności
Z Julią Fiedorczuk rozmawia Marlena Zynger
W 2018 roku została pani laureatką nagro- dy im. Wisławy Szymborskiej za tom Psal- my. Skąd pomysł na tom o takiej tematy- ce? Czy Psalmy Dawidowe są dla pani aż tak ważne, że zdecydowała się pani do nich nawiązać?
– Jaką tematykę ma pani na myśli? Z tego co wiem, dla różnych czytelników na pierw- szy plan wysuwają się różne tematy w tej książce: ekologia, macierzyństwo, kosmos, duchowość, czas, polityka. To są tema- ty obecne w większości wierszy, po prostu kwestie, które głęboko przeżywam. Psalmy Dawidowe są jednym z fundamentalnych tekstów naszej kultury. Wielu polskich po- etów tłumaczyło je na polski lub inspirowa- ło się nimi. Do mnie najmocniej przemówił przekład Czesława Miłosza. Lubię w swo- im pisaniu nawiązywać do klasycznych tek- stów, do starych form i gatunków, przera- biać je na nowo, tak aby stawały się no- woczesne. Interesuje mnie balansowanie
między tradycją i nowoczesnością, kon- wencją i eksperymentem.
Czy pani Psalmy to rodzaj modlitwy, w któ- rej prosi pani o zmianę i oczekuje wysłu- chania, czy też jest to rodzaj opowieści przekazanych w formie pieśni, których in- tencją jest pogłębiony dialog?
– Mówię czasem, że Psalmy są formą świec- kiej, nieteistycznej modlitwy, tak. Ale modli- twy nie wiążę z proszeniem o cokolwiek. Mo- dlitwę rozumiem jako rodzaj wytężonej uważ- ności, postawę radykalnej otwartości na inne- go/inną, wyjście poza granice własnego ego. Taka jest konstrukcja tych moich wierszy, są niedomknięte. I, tak, psalmy to pieśni. Mu- zyczny, rytmiczny, cielesny wymiar języka za- wsze był dla mnie w pisaniu najważniejszy.
Czym jest dla pani pisanie wiersza? Czy wie- rzy pani w istnienie szczególnej misji po- ety i poezji we współczesnym zagonionym
48 LiryDram kwiecień–czerwiec 2019


































































































   48   49   50   51   52