Page 9 - 23_LiryDram_2019
P. 9

Herlinga-Grudzińskiego RP VIII kadencji z 20 lipca 2018
urodzeniu się sprzedał te Skrzelczyce tak wspaniałe i zakupił młyn w Suchednio- wie, do którego o wiele, o wiele później, krótko przed wojną dobudował mały tar- tak. I to była baza naszego życia.
Od 1929 roku Gustaw uczęszczał do Gim- nazjum im. Mikołaja Reja w Kielcach (od 1934 Państwowe Gimnazjum i Liceum im. Stefana Żeromskiego, a obecnie Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego). To tu przyszły pisarz i publicysta zafascynował się literaturą i pisarstwem, czego owocem było współredagowanie szkolnego pisma „Młodzi Idą” oraz opublikowanie w nim artykułu na temat literatury współczesnej.
Przecisnąwszy się do centrum, odetchną- łem z ulgą: park miejski z okrągłym sta- wem i ciemnymi alejkami, które tyle sły- szały, i zapewne słyszą nadal, sztubackich wyznań miłosnych; moje gimnazjum im. Stefana Żeromskiego, [...] plac Katedral- ny i Katedra, Pałac Biskupi..., ulica Sien- kiewicza, gdzie mieszkałem z rodzicami, a potem na stancji, Bazary, gdzie (jak Że- romski) mieszkałem na drugiej stancji. Byłem więc w Kielcach-Łżawcu-Kleryko- wie, w starych Kielcach otoczonych sze- rokim pierścieniem nowych.
Gustaw Herling-Grudziński, Dziennik pisany nocą: 1989–1992, Warszawa 1993.
Tu także, niemal namacalnie, zetknął się ze Stefanem Żeromskim.
Pamiętam z tych lat swego rodzaju manię wśród młodzieży, zwłaszcza kieleckiej, po- szukiwania śladów po Żeromskim. Istniał kult... Nie był to może kult czytelników książek Żeromskiego, ale kult wielkiego człowieka, który w tych właśnie murach się kształcił. Wynajdywano najrozmait- sze drobiazgi, niektóre zabawne, niektó- re mniej, świadczące o tej jego obecności. Krążyły legendy, że jeszcze gdzieś w pod- ziemiach są stare ławki szkolne z pulpi- tami, na których Żeromski wypisał swoje nazwisko. Ja tylko widziałem przed woj- ną w kapliczce na Świętej Katarzynie ten słynny napis zasłonięty szkiełkiem: „Ste- fan Żeromski, uczeń klasy II”.
Lata spędzone w Kielcach to okres zauro- czenia Puszczą Jodłową, fascynacja krainą „starszego kolegi z gimnazjum” – Stefana Żeromskiego. Oczarowanie najbliższą oko- licą spotęgowane przez osobowość nauczy- ciela, prof. Kazimierza Kaznowskiego, za- owocowało debiutem pisarskim – reporta- żem pt. Świętokrzyżczyzna opublikowanym w warszawskim piśmie młodzieży szkolnej „Kuźnia Młodych” w maju 1935 roku.
W 1937 roku Gustaw Herling-Grudziń- ski zdał maturę i rozpoczął studia poloni- styczne na Uniwersytecie Warszawskim. Współpracował w tym okresie z czasopi- smami „Ateneum”, „Pion”, redagował „Or- kę na Ugorze”. Był współtwórcą powstałej
kwiecień–czerwiec 2019 LiryDram 7


































































































   7   8   9   10   11