Page 94 - 23_LiryDram_2019
P. 94
92 LiryDram
kwiecień–czerwiec 2019
Maria Duszka
wiersz o czajniku
stoisz za mną obejmujesz mnie mówisz:
„tak sobie stoimy patrzymy
gotuje się woda wygotowuje się czajnik się przypala pali się
przyjeżdża straż gasi
mija dzień drugi
mijają lata
a my tak sobie stoimy...”
nie znam mężczyzny który upijałby się równie pięknie
jak ty
Jacek Jaszczyk
Pierwszy list do Oisín
widziałem lęk wiszący nad granicami miasta przez który przebiegały błyskawicy zwierzęta
i słyszałem kamień: uzbrojony w głosy granitu spłoszony drżał wzruszeniem rozdziobanym przez ptaki
do szyb przychodził: nieufnie strzegły go ramy okna i szklane oko drzwi wpatrzone w błysk nieboskłonu
a potem znów chciały śnić krzykiem horyzontu nagie kominy nad spopielonym brzegiem odpływu
gdy nadwiślański znikał dotyk prześwitu deszczem pereł rozsypany na stacji Dublin