Page 91 - 31_LiryDram_2021
P. 91

Jerzy B. Zimny
Sen o naprawie
Przyszli jacyś ludzie poprosili o chwilę rozmowy, co miałem robić, przerwałem sen;
w kilka minut na jawie naprawiliśmy most
w sekundę przestała kapać woda z kranu;
ty jesteś nasz, ale już ich nie było.
Ranek wydawał się pienić ze złości na uliczny ruch tramwaje pożądliwe jak nigdy
ustałem z myśleniem o dalekich wyprawach miałem je w zasięgu ręki
tylko silny wiatr do społu z deszczem pozbierał z ulic stragany,
most musiał się sprężyć
a kran już bardziej pilnował wody.
Czyj jestem od tamtego snu?
Może przyjdą inni i poproszą o chwilę rozmowy
a ja przerwę sen i w kilka minut naprawimy miasto, w sekundę przestanie kapać nam za kołnierz woda.
Kalina Izabela Zioła
Wieczna wędrówka
od jednej do drugiej
od jointa do jointa
od miasta do miasta prowadzi cię los
dzisiaj whisky i szampan jutro butelka piwa
dziś śpisz pod ciepłą kołdrą jutro musi wystarczyć twarde drewniane krzesło
Wiersz dedykowany Josipowi Pranjićowi
kwiecień–czerwiec 2021
LiryDram 89











































































   89   90   91   92   93