Page 131 - 25_LiryDram_2019
P. 131

Dom menstruacji, 1982, kreda, welin
mocy popędów seksualnych. Każdy z nas ma swoje tabu. Mój niepokój wzbudza ob- raz Uchodźca.
Od początku swojej kariery artystycznej w latach siedemdziesiątych poprzednie- go wieku Miriam Cahn sprzeciwiała się te- mu, że kobiety nie są traktowane na rów- ni z mężczyznami. Kiedy w innych krajach europejskich odbywała się rewolucja sek- sualna i obyczajowa, w Szwajcarii dopiero w 1971 roku kobiety poszły do urn wybor- czych. W niektórych kantonach czekały na to dwadzieścia lat dłużej.
Pierwszym medium, w którym artystka wyrażała siebie, był węgiel. Rysowała na podłodze na wielkich połaciach zwykłego papieru, kalki technicznej, dotykając tego swoistego płótna swoim ciałem: stąpała po nim, siadała, klękała, leżała. Rozmazywa- ła pył węglowy rękami, stopami i długimi włosami, zostawiała ślady swojej kobiecości. Uwielbiała ten performance bezpośrednie- go przelewania na papier ruchu ręki i ciała, strumienia emocji, tu i teraz. Nie było tam miejsca na pomyłki, na kwali kowanie już wykonanego gestu jako niewłaściwego, na
październik-grudzień 2019 LiryDram 129


































































































   129   130   131   132   133