Page 79 - 19_LiryDram_2018
P. 79
Aleksander Nawrocki Cecylia
Święta Cecylio, od ziół zeschniętych, sumieniu morza, ptaków niedzielo, biodrami trącasz w chłopakach mężczyzn, sama jak ołtarz w podartym niebie.
Mój śnie bezsenny, kroplo muzyki
na miedzy lipca, dokąd tak biegniesz? Czy przed miłością uciekasz w świętość, czy cię banału twarz wypłoszyła?
Żwirowa cisza plącze twe kroki. kochania pragniesz, a boga słuchasz. on cię wprowadzi w chabrowe piekło i podaruje naszyjnik z głogu.
A gdy się wstrząśniesz, nie zerwie kwiatu ani z poziomek krwi nie utoczy,
lecz drogę twoją z blasku obedrze
i twarz twą zaklnie w starą ikonę.
Święta Cecylio, do ruin świątyń
przyszłaś po prawdę, a słuchasz świerszczy i zapatrzona w bluszcz na marmurze odmawiasz pacierz – do ziół zeschniętych?
Krzysztof P. Nowak
Na plecach
świat
niosę na plecach
no i co takiego
wielki ciężar to nie jest byłby całkiem zerowy gdyby nie jeden drobiazg sam
się tam znajduję
reszta już dawno
została rozdrapana
ponownie obciążona
kwiecień–czerwiec 2018
LiryDram 77