Page 20 - 10_LiryDram_2016
P. 20
wreszcie pełnia informacji prokreacyjnej. I choć w dalszym rozwoju człowieka, jego osobowość kształtować będą także czynniki epigenetyczne, to nie ulega wątpliwości, że już na tym najwcześniejszym etapie rozwo- ju mamy do czynienia z bytem cudownym, wymagającym szczególnego traktowania. Pojedyncza komórka od której wszystko się zaczyna, ulega podziałowi. Powstające dwie komórki dzieląc się generują cztery następ- ne, te kolejnych osiem i tak dalej. Proces postępuje i po 47 następczych podziałach powstaje dziesięć tysięcy bilionów komó- rek, czyli mniej więcej tyle, ile występuje w naszych ciałach. Każda z tych bilionów komórek ma swoją rolę i wspólnie zapew- niają nam istnienie. To one umożliwiają człowiekowi, że może stać, mówić, myśleć, odczuwać głód, jednym słowem żyć. Czas życia ich samych jest różny. Dla większości krótszy niż miesiąc. Komórki wątroby trwa- ją całe lata, zaś mózgu tak długo, jak ich właściciel, aczkolwiek codziennie w mózgu człowieka obumiera bezpowrotnie około 500 komórek. Tak więc z każdym dniem nasz mózg staje się mniej pojemny. Kiedy wnikniemy do wnętrza komórek, to odkry- wamy miliardy atomów połączonych w czą- steczki różnych związków chemicznych. Wiele się też tam dzieje. Istnieją fabryki białek i elektrownie generujące impulsy elektryczne, których pola przeliczone na skalę makro są silniejsze niż występujące w błyskawicy. Jest też mnóstwo cząsteczek posłańców, molekuł transportowych, za- chodzą procesy odczytywania przez białka przekazywanego z jądra komórki kodu ge- netycznego. Jakże niezwykłą rzeczą jest fakt, że całe to zbiorowisko atomów sta- nowiących komórki i w konsekwencji czło-
wieka, nie jest ich bezładnym stosem, lecz tworem zorganizowanym pod względem strukturalnym i funkcjonalnym. Także two- rem generującym świadomość potrzeby zgłębiania prawdy o rzeczywistości, a więc odkrywania jej tajników i praw, czyli two- rzenia nauki.
Historia nauki na tle czasu, który upłynął od chwili zaistnienia człowieka, a tym bar- dziej Świata, jest całkiem krótka. Nasz Wszechświat liczy około 13,7 miliardów lat. Nasza Galaktyka, a następnie Układ Sło- neczny, powstały odpowiednio 10 i 4.5 mi- liardów lat temu. Życie na Ziemi pojawiło się mniej więcej 800 milionów lat później, natomiast 3-4 miliony lat temu, w toku procesu ewolucji, wyodrębnił się gatunek człowiekowatych. Ale dopiero około 100 ty- sięcy lat temu ukształtował się Homo sa- piens. Gdyby zatem wiek Wszechświata zredukować do roku kalendarzowego, to ludzkość istnieje w nim od 2 minut. A jed- nak w tak krótkim czasie ludzie bardzo istotnie zmienili warunki swojego bytowa- nia. Początkowo zmiany te nie były gwał- towne. Przyjmując, że historia ludzkości trwa wspomniane 100 tysięcy ostatnich lat, zaś średni okres życia pojedynczego osob- nika wynosi 50 lat, to my, obecnie żyjący, jesteśmy przedstawicielami 2000-nego ko- lejnego pokolenia ludzkiego. Rozwój cywili- zacji pokazuje, że z tych 2 tysiące kolejnych osobników, aż 1850 żyło w całkowicie pry- mitywnych warunkach. Wyraźny postęp nastąpił zaledwie kilka tysięcy lat temu, kiedy to człowiek nabył umiejętności upra- wy ziemi. Efektywne sposoby porozumie- wania się są charakterystyczne dla około 100 ostatnich osobników, 10 mogło poznać słowo drukowane, 4 korzystać z samocho-
20 LiryDram styczeń–marzec 2016