Page 89 - 10_LiryDram_2016
P. 89

OBSADA: Zdań parę o aktorach, za spra- wą których projekt ten staje się rozrywką najwyższej próby. Zarówno na płaszczyźnie warsztatu aktorskiego, jak też błyskotliwo- ści dowcipu i poziomu intelektualnego two- rzonych przedstawień.
Mózgiem przedsięwzięcia i reżyserem, a w praktyce prowadzącym „IMPRO ATAK!” jest Jacek Stefanik – znany szerszej pu- bliczności z grupy teatralnej Rafała Kmity, lub kabaretu Ab Ovo. To on kieruje przed- stawieniem, dba o przestrzeganie zasad poszczególnych gier i sam w nich występu- je – w sposób doprawdy rewelacyjny. Czło- wiek, który z twarzą, ciałem i głosem potrafi zrobić niemal wszystko, a nadto potrafi po- sługiwać się bodaj każdym językiem świata, gdy choć przez chwilę go posłucha – w spo- sób inteligentny, a do tego przezabawny. Na scenie dzielnie wtóruje mu Wojciech Oleksiewicz. Jego pierwszorzędne kreacje aktorskie z miejsca zdobywają widzów bły- skotliwością i niezwykłym wprost polotem, pospołu z wybornym dowcipem. To auten- tyczny przyczajony tygrys sceny.
Para ta ma niezastąpioną pomoc w posta- ci istnych mistrzyń, pożeraczek widzów, a mianowicie Joli Jackowskiej i Kamili Salwerowicz, które w poczet swego aktor- skiego emploi włączają także piękne głosy i umiejętności wokalne. Tworzony z nich sceniczny wdzięk i wybuchowa dynamika biorą widownię w wysokie obroty, z któ- rych niełatwo jest się wyswobodzić. Któż by zresztą chciał to robić?
W tej kwestii niezastąpiona jest także Lilu – wokalistka, raperka i aktorka, przekuwająca swe zdolności w kapitalne umiejętności im- prowizacyjne. Przy okazji błyszcząc inteli- gencją i charakterem.
U ich boku, nie ustępując pola stoi Zorak – raper i bitbokser, a przy tym samorodny talent aktorski, który za sprawą zdumiewa- jącego błysku umysłu i porywającego dow- cipu „z zupełnie innej bajki”, raz po raz wy- wołuje wśród publiczności salwy śmiechu. Ale i skłania do czucia oraz myślenia.
W ekipie tej nie można pominąć rewelacyj- nego muzyka i tekściarza, a do tego jeszcze lepszego aktora, czyli Piotra Roguckiego, znanego wszem i wobec z zespołu Coma oraz występów w telewizji. To, co facet ten wyczynia na scenie, na przykład jako kleszcz poszukujący psa do wypicia zeń krwi, przechodzi najśmielsze oczekiwania. Zresztą, to trzeba zobaczyć!
Zespół nie byłby kompletnym bez niesamo- wicie dynamicznego duetu rodem z młod- szego pokolenia, czyli Jana Jakubowskiego i Piotra Gawrona-Jedlikowskiego. Osobno i w parze aktorzy ci porywają widza do te- atralnych uniesień najwyższych lotów. I już nie wypuszczają ze swych objęć. Najnowszą „zdobyczą” grupy jest Magda- lena Prochasek, improwizująca z gracją i wdziękiem, a wcale nie głupio. Wręcz przeciwnie.
O muzyczny akompaniament dba doskona- ły Sławomir Bartkiewicz i as gitary Sławo- mir Badowski. Muzyczne i dźwiękowe tło, płynące z ich instrumentów jest wprost doskonałym dopełnieniem spektakli, w któ- rych biorą udział.
REŻYSERIA: Wielki ukłon trzeba tu oddać nieodżałowanemu dyrektorowi Teatru No- wego w Łodzi Zdzisławowi Jaskule, który niedawno pożegnał się z ziemskim padołem. Pozostawił jednak po sobie bogatą spuściznę twórczą, znakomite projekty i dokonania
styczeń–marzec 2016 LiryDram 89


































































































   87   88   89   90   91