Page 105 - LiryDram_15-2017
P. 105

***
na płótnie można namalować wszystko świat realny i wyimaginowany
wynaturzony wytwór wyobraźni
ulotny mirage poruszany wiatru tchnieniem załzawiony pejzaż osnuty mgłami
można ocalić kwiaty w apogeum rozkwitu od zapomnienia jeśli były obietnicą miłosnego spełnienia
kwiaty umierają szybciej aniżeli ludzie
zwiędniętych róż nie malujesz wcale
człowieka maskę pośmiertną utrwala się w marmurze
na płótnie można przedstawić wizerunek człowieka
odkryć jego duszę
uwiecznić postać starca wpatrującego się w morski horyzont jakby stamtąd miała nadejść śmierć
ocean i statek widmo
dryfujący po wzburzonym morzu donikąd
można namalować Krzyk i Guernicę
można szarością wyrazić rozpacz
ale można też dysponując paletą barw nie powiedzieć nic przed nami Czarne słońce na czarnym tle
gasnąca gwiazda zapadająca się w nicość
ciężarne jabłonie w trzebuńskim sadzie
i nagie bezlistne drzewa w strugach deszczu doczekają Apokalipsy
kwiecień–czerwiec 2017
LiryDram 103
Januszowi


































































































   103   104   105   106   107