Page 36 - 09_LiryDram
P. 36

Ocalićod
zapomnienia
Z Anną Czachorowską rozmawia Zbigniew Milewski
Aniu, mogę się chyba tak do Ciebie zwra- cać, bo jesteśmy na Ty, może na początek powiedz, jak widzisz obecnie swoją postać i swoją, że tak powiem, literacką karierę? – Mój dorobek literacki nie jest zbyt duży i dlatego trudno mi mówić o mojej roli w li- teraturze. Cieszę się, że mogłam wydać swoje tomiki wierszy. Była to niezwykła przygoda i zaszczyt.
Moja przygoda z literaturą rozpoczęła się w roku 1991, gdy zwyciężyłam w ogólno- polskim konkursie na tekst piosenki do mu- zyki Jacka Skubikowskiego. Teksty oceniała Maryla Rodowicz i, co ciekawe, odbierała je podobnie jak Agnieszka Osiecka, która rów- nież oceniała moje teksty.
Teksty piosenek zdarzało mi się pisać już w czasach nastoletnich, podczas jesien- nych deszczowych dni. Moje nastolet- nie próby wylądowały w szufladzie, którą czasem otwierałam dla moich przyjaciół. Potem zawiesiłam moje pragnienie pisa- nia na długi czas. Po wygranym konkursie zaproponowano mi mój pierwszy wieczór
autorski w Legionowskim Ośrodku Kultu- ry. W tym samym czasie wysłałam kilka wierszy do Fundacji Sztuki na rzecz Inte- gracji. Moje wiersze zostały wydrukowane w Integracjach. A Jerzy Koperski i Zbigniew Jerzyna stwierdzili, że wiersze są warte wydania. I tak został opublikowany mój pierwszy tomik Byłam różą twojej zimy. Po- znałam znakomitych ludzi, którzy oceniali moje wiersze. Bardzo pomógł mi Sebastian Lenart ze Staromiejskiego Domu Kultury. Następny tomik, Dotykanie szczęścia, był recenzowany przez Agnieszkę Osiecką. W tym czasie powstał pierwszy esej na te- mat mojej twórczości, napisany przez Jana Witana. Kolejny tomik, To miłość do drzwi zapukała, recenzował Ks. Jan Twardowski. Za następny tom wierszy z lat 1972–2002, Zanim słonce zejdzie zboczem, otrzyma- łam nagrodę literacką, przyznaną przez Radę Programową i Zarząd Fundacji Sztu- ki na rzecz Integracji. Opublikowałam też dwa tomy wierszy ks. Jana Twardowskiego. Pierwszy to Poeta wiary, nadziei i miłości.
34 LiryDram październik-listopad 2015


































































































   34   35   36   37   38