Page 39 - 09_LiryDram
P. 39

azylem jest codzienność, a przede wszyst- kim miłość. Są to trwałe wartości związane z rodziną, domem. Mężczyźni chętniej upra- wiają poezję lingwistyczną. Ich poezja jest bardziej konkretna.
Są tacy, którzy uważają, że pisarz nie pi- sze o swoich tematach, tylko jak gdyby obok nich, zwłaszcza dotyczy to kobiet. A zatem, zakładając przez moment, że to twierdzenie jest słuszne, obok jakich te- matów, jak myślisz, Ty piszesz?
– Ja raczej rozprawiam się ze swoimi tema- tami. Gdybym pisała o czymś obcym mi, to z pewnością nie czułabym się z tym dobrze. Być może jakiś temat tabu mnie zainspiru- je i zechcę o tym napisać. Ale nie z powo- du, że jest tabu. To musi wyniknąć z we- wnętrznej potrzeby.
Jakimi cechami powinien dysponować Twój idealny czytelnik? Co powinien wie- dzieć zawczasu i na co powinien być przy- gotowany? Czego oczekujesz od swoich czytelników?
– Idealny czytelnik? Po pierwsze chcia- łabym, aby ich przybywało. Idealny czy- telnik, to po prostu czytelnik świadomy, który chętnie dzieli się swoimi uwagami z autorem, aby ten mógł stawać się co- raz lepszy. To, czego oczekuję, to proszę o recenzje. Idealny czytelnik powinien być przygotowany na prawdziwy zmyślony świat. Ja chcę pisać coraz lepsze wiersze, rozwijać swój warsztat i zaskarbiać serca coraz większej rzeszy czytelników. Cieszę się z każdego czytelnika. Oczekuję, że nie będzie próbował dopasować tomiku do swoich oczekiwań, że utożsami się z tym, co napisałam. Chciałabym, żeby był otwar-
ty i ciekawy świata. Nie muszę mu niczego wyjaśniać i nakierowywać. Ma być sobą. To jest idealny czytelnik.
Czy według Ciebie, tak zwany artysta, pi- sarz, poeta, zwłaszcza kobieta, różni się czymś od innych ludzi, którzy artystami nie są? A jeśli tak, to czym?
– Przytoczę powiedzenie Witkacego: „Poeta niczym się nie różni od szewca, szyje takie same buty, tyle że z własnej skóry.” Ot, cała mądrość, że trzeba umieć coś uszyć, a owa „własna skóra”, to nic innego jak przetwo- rzenie własnego losu na język literacki. „Twórczość poetycka nie składa się z sa- mych wierszy, jest nią całe życie poety” (Jan Parandowski).
Myślę, że artystą można się urodzić albo nim zostać To kwestia wrażliwości, kre- atywności, ale i determinacji. Jakaś doza talentu jest potrzebna, ale ważna jest pra- ca, wiara w to, co się robi.
Artysta jest bardziej wrażliwy, mniej tech- nokratyczny, mniej stabilny emocjonalnie, czasami megalomański.
Myślę, że jedyna różnica to większa lub mniejsza umiejętność przedstawienia swo- jego widzenia świata za pomocą sztuki (w moim przypadku słowa). Każdy ma jakąś wrażliwość, emocje. Tak zwany artysta ma odwagę to przedstawić, co nie znaczy, że jest bardziej wartościowy od innych. Prawdziwy artysta, to ktoś, dla kogo sprawy przyziemne będą daleko z tyłu, a na pierw- szym miejscu będzie sztuka, nawet jeśli przypłaci to głodem.
Każdy artysta jest trochę zakręcony, choć nie po każdym to widać. A poza tym jest mniej lub bardziej zwyczajnym człowie- kiem.
październik-listopad 2015 LiryDram 37


































































































   37   38   39   40   41