Page 88 - 18_LiryDram-2018_d
P. 88
Nocny po spacer
Łazienkach
Anna Siwek
Onocnych spacerach po Warszawie dowiedziałam się z Facebooka. Ktoś ze znajomych zamieścił na moim pro -
lu takie „wydarzenie” i zapytał: „Idziesz?” Odpisałam w facebookowym stylu, klikając ikonkę „going”. W chwilę potem zoriento- wałam się, że spacery cieszą się takim po- wodzeniem, że trzeba się na nie zapisy- wać, bo brakuje miejsc! Zapisałam się więc na najbliższy wolny termin. Pech chciał, że wypadł on w mroźny styczniowy wie- czór. Mróz skuł lodem kałuże, wciskał się pod kurtki, szczypał w policzki i groził, że uszy odmrozi. Przed wyjściem okręciłam więc szalikiem szyję, czapkę mocniej na- ciągnęłam na uszy, a pod kurtkę włożyłam dodatkowy sweter. W autobusie zastana- wiałam się, czy w ogóle ktoś na ten spa- cer przyjdzie oprócz mnie i przewodnika. Kiedy z daleka zobaczyłam zbierające się przy pomniku Piłsudskiego grupki osób, odetchnęłam z ulgą, że nie będę sama.
86 LiryDram styczeń–marzec 2018