Page 119 - 22_LiryDram_2019
P. 119

ostatecznym wyznacznikiem przetrwania poezji (i polityki także) jest zwykły czło- wiek, który na szczęście swój rozum ma. I dla jednych – „o zgrozo”, dla innych – „na szczęście” nie ma tu wzmianki ani o misyj- nej roli poezji, ani o samym poecie.
Czy zatem Andrzej Krzysztof Torbus nie snuje re eksji o innych poetach niż on sam? Otóż pisze całkiem dosadnie, nie bojąc się przy tym krytyki środowiska literackiego. Do dość licznej grupy utworów poświęco- nych poezji i poetom, zamieszczonych w to- mie Obrachunki osobiste, mocnych w sfor- mułowaniach i dosadnych w obrazach na- leżą następujące: Poeci, List do poety, Stary poeta, Oda do poezji, Zamiast epilogu, Toa- st. Z psychologicznego punktu widzenia in- trygujący jest literacki portret nakreślony w wierszu Stary poeta, który to:
odziany w ciepły blezerek
wysiaduje od lat na redakcyjnym stołku
Już w drugim wersie zastanawia nieprzy- padkowe zestawienie słów, które sugeru- je, że o ile wiek biologiczny postępuje, to w karierze poety nastąpiła miła stagnacja, nieprzypadkowy zastój. Choć zdaniem An- drzeja Krzysztofa Torbusa jest autoryte- tem, to jednak człowiekiem bezdusznym i pozbawionym serca, który z per dnym wyrachowaniem wykonuje redakcyjne obo- wiązki, co świetnie udaje się wyrazić za po- mocą szyderczego paradoksu:
pazerny na sławę i chwałę
jest dobroczyńcą ludzkości
kiedy wrzuca do służbowego kosza najnowsze utwory
wschodzącego enfant terrible literatury
czyni to nad wyraz sprawnie i bez skrupułów
A przecież poeta-redaktor, który odrzuca teraz z upodobaniem wiersze enfant terri- ble, też kiedyś jako młody artysta mógł być sprawcą kłopotliwych sytuacji; w tym kon- tekście jakże wymownie gorzko brzmią sło- wa puenty o wyobcowaniu:
stary poeta
jest tylko starym człowiekiem pamięta o nim
co najwyżej
jego pierwszy wiersz
podobnie jak słowa innego poety Jarosła- wa Iwaszkiewicza (z innego wiersza o ta- kim samym tytule Stary poeta):
Patrz mówią do nas obłoki zorze gwiazdy
wiatry
a my nie rozumiemy.
Jednak mistrzostwo w stosowaniu auto- ironii względem własnej twórczości i sła- wy osiąga w utworze pt. Palę Kraków, gdy w lirycznym monologu, przepraszając Hi- storię jako alegorię, wyznaje z radością:
najwyżej stracę pomnik
który oszpecić
mógłby znów to miasto
Andrzej Krzysztof Torbus, Obrachunki osobiste, Wydawnictwo SIGNO, Kraków 2018.
styczeń-marzec 2019 LiryDram 117


































































































   117   118   119   120   121