Page 47 - 22_LiryDram_2019
P. 47

Krajobraz z laptopem
A laptop siedzi tam jak metafora o świcie. Stół
odpoczywa, kiedyś był drzwiami do stodoły; teraz jest obszarem powodziowym w średnim wieku, a jego farba łuszczy się jak zabłąkane ptaki, jak stare słowa
które nagle wyszły z mody*. Liście topoli wodnej spazmatycznie
wypisują poranne wspomnienia na niebie;
inspiracja jest taką niewiarygodną sprawą. Nic jednak nie porusza
laptopa, Ma on postawę jogina; To odwrócony ekran tabula rasa. Cienie roją się jak zgiełkliwe szpaki; tłumy
gromadzą się; chmury przechodzą; lecz powietrze wciąż nie znajduje niczego, co dałoby się trafnie wyrazić.
* Berger, Fotokopie: Były jak niektóre stare słowa, które dzisiaj wyszły z użycia. Tłumaczyła Kalina Izabela Zioła
•POLECAMY•POLECAMY•POLECAMY•POLECAMY•POLECAMY•
•POLECAMY•POLECAMY•POLECAMY•POLECAMY•POLECAMY•


































































































   45   46   47   48   49