Page 76 - 22_LiryDram_2019
P. 76

Molskiemu, miernemu poecie, któremu przyczepiono etykietę grafomana i konfor- misty dlatego tylko, że generał Krasiński żywił do niego zadawnioną, jeszcze z cza- sów Księstwa Warszawskiego, urazę. Problematyka żydowska wraz z obserwacją cywilizacyjnych przemian, jakie zachodzi- ły w Europie i w Polsce, nakładać się za- częła na problematykę kupiecko- nanso- wo-przemysłową. Wrogiem stawał się już nie tylko Żyd, lecz każdy, kto powodowa- ny chęcią zysku zajmował się „niegodnymi szlachcica” zajęciami. W poemacie Ostatni, poświęconym sybirskiemu więźniowi pozo- stawionemu swemu losowi przez zwycię- ską rewolucję, zapisane zostały takie roz- ważania więźnia:
– I jak świątynia niegdyś Salomona, Nim gniew Chrystusa wygnał z niej
kramarze,
Cała kupiectwem Żydów obluźniona – Tak za dni moich stał gmach świata
stary,
Bliski upadku – pełny win – bez wiary! A w nim dwa tylko dusz kupieckich
stany,
Igrząc, walczyły o prym na przemiany – Raz zysku chciwość – to znów wojen
trwoga –
– I świat ten cały był Giełdą – bez Boga!
„Giełda – bez Boga” to nowożytne wciele- nie dantejskiego piekła. Ten sam trop my- ślenia powraca w Niedokończonym po- emacie – utworze, który miał otwierać niezrealizowaną nigdy przez Krasińskie- go trylogię dramatyczną Nie-Boską kome- dię (znana nam Nie-Boska miała być środ- kowym ogniwem tej trylogii). Otóż piekło
współczesnego świata, jego diabelskie cen- trum, znajduje się w gmachu Giełdy. Ale arcyszatanami tego piekła są Żydzi. Oni sterują techniką i tempem niszczenia tra- dycyjnych wartości. „Wystawa była z mar- muru czarnego, wschodami wiodąca aż tam, gdzie górowały trony świecące. – Na nich siedzieli wybrani kupcy z wędrow- nych pokoleń Wschodu, w długich szatach, z siwymi brody, z purpurową przepaską na czole; a pod ich nogami leżały ogromne wo- ry brzęczącego kruszcu”. W tej onirycznej giełdzie wszystko staje się przedmiotem handlu, bowiem każda rzecz, wynalazek, wojna czy rewolucja ma wpływ na ceny to- warów. Pewien Żyd, będący jednym z naj- ważniejszych giełdowych maklerów, za cza- rę krwi, jaką podaje do sprzedaży lider re- wolucjonistów, oddaje mu diament, będący pierwotnie gwoździem, jakim przybito do krzyża Chrystusa. „Jeden z kupców z prze- paski purpurowej na czole odpiął ogrom- ny diament i rzekł: »To gwóźdź z krzyża na Golgocie, co się tak przekrysztalił tej nocy, w której Bóg wasz skonał. – Nazajutrz zaraz z rana prapradziad mój oderwał go z drze- wa. – Odtąd chowamy go w rodzie naszym. – Mów, czy ci dość tego diamentu za krew twoich braci dzisiaj?«”
Nowym elementem „antyindustrializmu” i wpisanego weń antysemityzmu w Niedo- kończonym poemacie stał się antymasonizm. Krasińskiemu nieobce było chyba przeko- nanie, że masoni są „sztucznymi Żydami”. W Nie-Boskiej komedii części I „chór mula- rzy” woła: „Mak benak! – Szkielet tylko zo- stanie nagi z europejskiego społeczeństwa – a my nowym mięsem i nową nawleczem go skórą – na ruinach wybudujem...” zaś „chór odrodzonych” odpowiada: „O tym – milczeć!
74 LiryDram styczeń-marzec 2019


































































































   74   75   76   77   78