Page 50 - ITReseller_czerwiec 2015
P. 50

» FELIETON
Cywilizacja grubego kciuka Mieczysław T. Starkowski
Wielu studentów nie potrafi sklecić pięciu zdań po polsku.
To nie są moje słowa. Tak stwierdziła niedawno pani profesor Uniwersytetu Warszawskiego.
Z drugiej strony niesamowicie wzrosła rola technologii, która stała się pełnoprawnym aktorem społecznym. Szczególnie
telefon komórkowy jest dziś naszą smyczą, a jednocześnie pępowiną łączącą nas ze światem. Błogosławieństwem czy raczej przekleństwem?
Technologia nie jest autonomicz- na wobec kultury, gospodarki, społeczeństwa. Przeciwnie – jest częścią naszego świata. Nie po- winniśmy się jej bać ani jej wielbić. Wy- zwaniem jest zrozumienie roli, jaką od- grywa, i wpływu, jaki ma na nas. A ma, jako się rzekło, niebagatelny. W 2012 ro- ku na świecie było już 6 miliardów te- lefonów mobilnych (na 7 mld ludzi). Około 90 procent ludności znalazło się w zasięgu sieci. Nawet w krajach rozwi- jających się były średnio 72 telefony na 100 mieszkańców (dane Banku Świato- wego, w raporcie„Maximizing Mobile”). W Polsce kart SIM jest więcej niż miesz- kańców. Około 83 procent dziesięcio- latków ma telefon komórkowy. Podob- nie jest w wielu krajach.
To spowodowało zmiany stylu życia, w tym między innymi stylu pisania. Wśród dzieci i młodzieży (ale również sporej części dorosłych) rozwinęła się kultura esemesów (tekstowanie). Nie- którzy mówią wręcz o ewolucji kciuka i cyborgizacji gatunku ludzkiego. Mag- da i Tomek (oboje ponad trzydziest- kę) dogadują się, używając emotiko- nów i fejsbukowych naklejek, czytamy w dzienniku „Metro”. Są parą od pięt- nastu lat. Czasem wystarczy im kilka obrazków(!) przesłanych za pośred- nictwem Messengera. No cóż... tylko współczuć :-(
W 1991 roku David Sanderson opu- blikował pierwszą listę (uwaga!) 650 emotikonów i wkrótce wydał pierwszy słownik. Bazę ponad 2,2 tysiąca znacz- ków do 2008 roku stworzył James Mar- shall. Co ważniejsze, emotikony znaczą coraz więcej. W ankiecie, którą prze- prowadził dwa lata temu portal Yahoo! wśród 40 tysięcy użytkowników, 82 procent przyznało, że stosuje emotiko- ny w codziennych rozmowach. Aż 72 procent młodych (18–25 lat) Brytyjczy- ków uważa, że dzięki nim łatwiej wyra- zić emocje niż za pomocą tekstu.
W ubiegłym roku australijski psycho- log dr Owen Churches ogłosił, że emotikony nie tylko zmieniły nasz spo- sób komunikowania, ale też to, jak pra- cują nasze mózgi. Na widok uśmiech- niętej lub smutnej buźki reagujemy tak samo, jak widząc prawdziwą ludz- ką twarz! Czy to nie zaczyna być prze- rażające?
– Emotikony są najszybciej rozwijającą się formą języka w historii – powiedział BBC brytyjski lingwista prof. Vyv Evans
z Uniwersytetu w Bangor. Według nie- go, jako pismo obrazkowe, dawno przyćmiły egipskie hieroglify, które po- trzebowały setek lat, by się rozwinąć. Czy to jednak powód do radości? Wąt- pliwości ma dziennik „Guardian”, który uważa, że w ten sposób zubożamy za- sób słownictwa. – Po tysiącleciach bo- lesnego postępu, od analfabetyzmu do Szekspira i dalej, ludzkości spiesz- no, by to wszystko przekreślić. Wraca- my do starożytnego Egiptu, a następ- ny przystanek to epoka kamienia łu- panego.
Na szczęście dotyczy to głównie zdemo- ralizowanego postępem Zachodu.
Jak podkreślił papież Franciszek w cza- sie audiencji generalnej 3 czerwca tego roku, zawsze jesteśmy bardzo wzruszeni, gdy widzimy obrazy dzie- ci głodujących i chorych, pochodzą- ce z wielu części świata. Jednocześnie wzrusza nas promieniujące spojrze- nie wielu tych dzieci, pozbawionych wszystkiego, przebywających w szko- łach zrobionych z niczego, dumnie po- kazujących nam swój ołówek i zeszyt. A z jaką miłością patrzą one na swoich nauczycieli i nauczycielki! Naprawdę dzieci wiedzą, że nie samym chlebem żyje człowiek!
Uczmy się od tych dzieci. Czego Pań- stwu i sobie serdecznie życzę :-) w
– Emotikony są najszybciej rozwijającą się formą języka w historii – powiedział prof. Vyv Evans z Uniwersytetu
w Bangor. – Jako pismo obrazkowe dawno przyćmiły egipskie hieroglify.
50 iT Reseller
nr 9-10 (267–268) • czerwiec 2015


































































































   48   49   50   51   52