Page 60 - 13_LiryDram_2016_OK
P. 60

Zachować
swoje
istnienie
Janusz Lewandowski
Łukasz Kossowski
Urodziłem się na ziemi mazowieckiej tuż przed zmierzchem. W ziemi, która w swej podmiotowości jest intensywna. To wystarcza do zachowania swojego istnienia w pewnej
gamie duchowości. Wynika z tego i to, że nie grozi mi wielość wyborów w magmie trendów
i postmodernistycznej ironii. Wkomponowany jestem bowiem w pewien układ jedności, w pewną harmonię. One chronią mnie przed mamiącymi podszeptami destrukcji. Skazany za to jestem
na ciągłe doświadczanie i ocalanie tych nabytych wartości, które kształtowały się w czasach dzieciństwa, trwożnym okresie doznań, olśnień i widzenia bezpośredniego. Jednak teraz doświadczenia te przeniknięte są bojaźnią i melancholią. Oto moja biografia.
Tyle o sobie sam artysta. I w zasadzie nie trzeba niczego więcej dodawać, co naj- wyżej niektóre wątki tej osobistej wypowie-
dzi rozwinąć. Sztuka powstaje na krawędzi wyobraźni i rzeczywistości, w nieustannym z nimi dialogu. Zaś siły witalne czerpie za- równo z realnego życia artysty, z poszcze- gólnych zdarzeń tworzących jego życiorys, jak też z rozległego pola inspiracji sztuką uznaną przezeń za punkt odniesienia dla jego własnej twórczości. W przypadku ma-
Janusz Lewandowski
larstwa Janusza Lewandowskiego punk- tem tym jest sztuka polska przełomu XIX i XX wieku. I nie chodzi tylko o symbolizm i ekspresjonizm tamtych czasów, ale szer- szy kontekst, o artystyczną postawę, o spe- cy czny sposób opowiadania o polskim pej- zażu i – jakby to określił Stanisław Przyby- szewski – o polskiej „nagiej duszy”. Chodzi wreszcie o stosunek artysty do samej sztu- ki, zasadniczy, poważny, pozbawiony „post- modernistycznej ironii”. Lewandowski nie
58 LiryDram październik-grudzień 2016


































































































   58   59   60   61   62