Page 127 - LiryDram_14-2017OK
P. 127

Małgorzata Izabela Zawisza ***
wieczorem rozsypuję szorstkie okruchy niedojedzonego dnia żywię nimi
małe
schizofrenie
świtem zlepiam światy piekę nowy chleb
***
między szaleństwem a ciszą wrzesień
upycha sad w wiklinowe kosze słoiczki z dżemem
kurczy się dzień
i kalendarz
przybywa westchnień
styczeń-marzec 2017
LiryDram 125


































































































   125   126   127   128   129