Page 74 - LiryDram_14-2017OK
P. 74

Wdrodze
Maciej Pinkwart
Gasną światła i zaraz milkną towarzyskie pogwarki, któ- re napełniały salę cichym gwa-
rem, brzęczącym jak pszczoły w ulu w letni dzień. Na scho- dach prowadzących z parteru słychać kroki, potem słowa, za- pala się latarka i oświetla mó- wiącą postać. Kobieta w dro- dze znikąd donikąd – czerwo- ny płaszczyk, walizeczka na kół- kach z wystającym parasolem, kapelusik z niewielkim rondem – powoli przeciska się przez wi- downię w stronę sceny, a wypo- wiadane słowa torują jej drogę między publicznością. Zapala się punktowy re ektor, oświe- tlający usytuowane na środku sceny trójskrzydłowe szklane
72 LiryDram styczeń-marzec 2017
fot. Robert Parma


































































































   72   73   74   75   76