Page 6 - 06_LiryDram
P. 6

Marlena Zynger, Zbigniew Milewski
Nigdy
tekst: Julita Kożuszek zdjęcia: Malwina de Bradé
nie
lubiłam poezji...
Nigdy nie lubiłam poezji... Nie rozumia- łam jej... zawsze wydawało mi się, że jest zbyt egzaltowana, uderzająca w tony
bogoojczyźniane, płacząco-jęcząca i śmiesz- na, śmiesznością ułomka. Mogę się tylko wy- tłumaczyć okropną panią polonistką. Później nigdy nie czytałam poezji tak sama z siebie, chyba że z obowiązku jaki narzuca etat w te- atrze i zawód aktora.
Dziwne, prawda? Aktorka i nie lubi wierszy? Na szczęście to już nie aktualne! Za spra- wą mojego męża, dzięki Bogu nie artysty, odkryłam i zaczęłam pojmować bogactwo poezji, jej zakamarki, tajemnice i niespo- dzianki. W domu czytamy wiersze, nie jest to może jeszcze praktyka codzienna, ale je czytamy, wsłuchujemy się w rytm, szuka- my ukrytych sensów i znaków. Odkryłam
4 LiryDram styczeń-marzec 2015


































































































   4   5   6   7   8