Page 83 - Nadstaw Ucha Elżbieta Zarych_html5 bez hasła platforma dzwonek
P. 83

ii      a To hiSToria!




                       PK – To musiała być trudna praca.

                       KG-M – Tak, ale powiem Panu, że o wiele trudniejsze było, kiedy weszłam
                       ..............................  politykę i musiałam negocjować w różnych sprawach z ludź-
                       mi, którzy wcale nie chcieli słuchać innych i często kierowali się  ........................ ,
                       tylko nie dobrem ludzi.
                       PK – Ale co  ..............................  Panią do polityki?
                       KG-M – Najpierw próbowałam, jak już mówiłam, pracować w szpitalu w In-
                       diach. Potem pracowałam w różnych krajach Azji i Afryki. Czułam, że poma-
                       gam, ale miałam też wrażenie, że  .................  bardzo małą skalę. I widziałam,
                       że często  ...................  się o różne przepisy i że więcej dobrego mogłabym zro-
                       bić, gdybym zmieniła te przepisy. Ale wiedzieć to jedno, a zdecydować się
                       i  ........................  na głęboką wodę, to drugie. Polityka jakoś zawsze wydawała mi
                       się brudna. Poza tym, kim ja byłam?! Jakaś pielęgniarka, anglistka z  ..................... ,
                       biedna dziewczyna z Polski.
                       PK – I co się zmieniło?
                       KG-M – Poznałam mojego pierwszego męża. Był milionerem z Kanady, właś-
                       cicielem ogromnej firmy, z którą się wszyscy  ..................  . Najpierw próbowa-
                       łam jeszcze coś robić dzięki fundacji, którą założyłam. Dzięki mężowi miałam
                       kontakty i możliwości i wszystko od razu  ..................  przyspieszenia. Obracałam
                       się wśród  ....................  towarzyskiej, spotykałam osoby z pierwszych stron ga-
                       zet, a to zawsze  .........................  .
                       PK – A potem prosto  ....................  polityki?

                       KG-M – Nie, jeszcze nie. Potem złapałam na jednym z wyjazdów  ........................
                       choróbsko. Długo zdrowiałam i  ...................  do siebie. I wtedy zaczęłam trochę
                       pisać, trochę malować. Odkryłam świat, który  ....................  był mi obcy. Ale zu-
                       pełnie amatorsko. A poza tym mój syn miał wtedy pięć lat i bardzo mnie
                       potrzebował.

                       PK – A dlaczego nie zajęła się Pani  ............. ?
                       KG-M – Przez to, co zaczęło się znowu  ....................  na świecie. Wie Pan, jaka była
                       sytuacja polityczna i ekonomiczna. Stwierdziłam, że już czas wrócić do gry.
                       Poza tym źle się  .......................  w moim małżeństwie i chciałam wykorzystać ten
                       czas ostatnich możliwości. I wtedy weszłam do polityki.
                       PK – To dobrze Państwo to ukrywali, bo gazety plotkarskie  ......................  krew
                       dopiero, kiedy była już Pani w parlamencie.
                       KG-M – Wszystko zaczęło się dwa lata wcześniej, ale na zewnątrz zachowy-
                       waliśmy  ...................... , co było z korzyścią i dla mnie, i dla męża. Tak oboje zyska-
                       liśmy i rozeszliśmy się w najodpowiedniejszym momencie.

             82
   78   79   80   81   82   83   84   85   86   87   88