Page 94 - Nadstaw Ucha Elżbieta Zarych_html5 bez hasła platforma dzwonek
P. 94

ii
                                                                            2. dzieje Się!



                       T – Dwie  ...................  poproszę! A może jakieś ciastko? Ja stawiam. Ty przy swo-
                       jej figurze możesz sobie  .................. , a ja powinnam się odchudzać, ale dzisiaj
                       mam wolne  ................  diety.
                       A – Dobrze, Teresko. To może sernik z  ........................ ?
                       T – Świetnie. I jeszcze dwa serniki poproszę!
                       A – Jak wiesz, że już od dawna miałam ochotę pojechać na jakąś wyspę. Po-
                       trzebowałam ciepła  ............ , odpoczynku. I na wiosnę stwierdziliśmy z mężem,
                       że może  .......................  albo Kreta, bo na dalsze podróże nie było nas stać.
                       T – Jasne. A i tu trzeba trochę  ................  i nie jest łatwo.
                       A – No właśnie. I już mieliśmy kupić jakąś wycieczkę, tylko najpierw szukali-
                       śmy  .................... , a potem nie mogliśmy się zdecydować, kiedy nagle okazało
                       się, że wygraliśmy wakacje na Majorce.
                       T – Co?! Jak?
                       A – Jakoś w maju mój mąż pojechał umyć samochód i przy okazji na  ........................
                       benzynowej kupił papierosy i batonik. Był jakiś konkurs  ......................  i Marian
                       – choć nigdy tego nie robi – wysłał SMS z  ........................  z batonika. I miesiąc
                       później nagle zadzwonili, że wygraliśmy wycieczkę.  ....................  dni na Majorce!
                       T – Ale macie szczęście!
                       A – No, nie mogliśmy uwierzyć. Pierwszego lipca, na  ...................  Mariana, po-
                       jechaliśmy. Samolot, hotel nad morzem, i to cztery  ..................... , śniadania i ko-
                       lacje, a nawet jedna wycieczka do wyboru. Wydawaliśmy tylko na jedzenie
                       poza hotelem i  ................... , na różne przyjemności.
                       T – A skąd ta Australia?

                       A – To też  ......................  historia. Na kursie angielskiego poznałam bardzo fajną
                       dziewczynę, Martę. I Marta opowiedziała mi, że bierze udział w takim pro-
                       gramie, w którym proponuje się swoje mieszkanie komuś z  .......................  i ten
                       ktoś przyjeżdża i mieszka u nas, a my w tym czasie możemy pojechać do
                       niego. Taka  ..........................  .
                       T – I się zgłosiłaś?
                       A – Zastanawiałam się, bo wiadomo... Zawsze to ryzyko. Ale nagle zadzwoni-
                       ła Marta i powiedziała, że ma problem, bo w  .................  tej wymiany planowała
                       pojechać w lipcu do Australii, a do niej miała przyjechać rodzina, z którą ko-
                       responduje od dawna. Wszyscy mieli już  .....................  urlopy i kupione bilety,
                       a nagle mama Marty zachorowała i zrobił się problem. Bo Marta nie mogła
                       wyjechać, a tu już wszystko gotowe...
                       T – I co? Zaproponowała to wam?

                                                                                         93
   89   90   91   92   93   94   95   96   97   98   99