Page 104 - Bogusław Kubiak_Podroze po Polsce_Flipbook na dzwonek_pl
P. 104
PODRÓŻE PO POLSCE
aprobata − uznanie czegoś za dobre, słuszne, właściwe; potwierdzenie czegoś, zgoda,
przyzwolenie na coś
kronikarz − autor kroniki, zwłaszcza średniowiecznej; osoba rejestrująca przebieg wydarzeń
lokalizacja − umiejscowienie; dane co do miejsca położenia czegoś; rozmieszczenie
rozległy − zajmujący znaczną przestrzeń, daleko się rozpościerający; mający duży zasięg
wał − podłużne usypisko z ziemi, kamieni, powstałe naturalnie lub wzniesione sztucznie
XII. Wyjaśnij, w jaki sposób położenie Kołobrzegu wpływało na jego rozwój we
wczesnym średniowieczu.
Kołobrzeg kojarzy się wyłącznie z morzem, portami i rybakami, jednak jest to też miasto
górnicze. Nie ma tu jednak kopalni węgla, natomiast znajduje się kopalnia borowiny. Jest
to rodzaj torfu o niezwykłych walorach leczniczych, który wykorzystywany jest do kąpieli
borowinowych i okładów. Borowinę kopano w górskich torfowiskach porośniętych iglastym
borem i stąd jej nazwa. Jej wydobywanie w kopalni odbywa się metodą odkrywkową, przy
pomocy specjalistycznej koparki, a ludzie zatrudnieni przy wydobyciu borowiny wykonują
zawód górnika.
Źródło: www.ukrytakraina.pl/ciekawostki-o-kolobrzegu/
XIII. Zastanów się nad znaczeniem podkreślonych w tekście słów. Zastąp je synonimami.
LEGENDY POLSKIE
DIABELSKIE KAMIENIE W KOŁOBRZESKIEJ BOROWINIE
Pewien rybak siedział z diabłem w tawernie, gdzie grali w karty, pijąc przy tym dużo wina.
Gdy w głowie rybaka mocno już szumiał trunek, udali się razem do domu. Diabeł zapra-
gnął duszy rybaka. Akurat przechodził przez głęboką borowinę, w której już wielu straciło
życie. Ludziom to miejsce kojarzyło się źle. Często słyszano tu myśliwego jadącego wśród
wyjącego wiatru, widziano nocą dziwne światła i postacie w oparach mgły pośród krzewów
olchy. − Założę się z tobą, że tutaj na tych trzęsawiskach zbuduję kościół − powiedział
diabeł. − Założę się, że nie − zaśmiał się rybak.
Diabeł podpisał z rybakiem cyrograf przypieczętowany krwią. Znalazł się w nim zapis,
że jeżeli diabłu uda się zbudować kościół do chwili, gdy pierwszy kogut zapieje, wtedy dusza
rybaka przejdzie na własność Złego. Było już po północy, gdy rybaka zbudził łomot. Przez
powietrze przechodził świst i drgania, jakby duchy wyszły z grobów. Ze zgrozą ujrzał, jak
w borowinie wyrasta kościół. Z brzegów lecą belki i kamienie, tak jakby je bardzo sprawnie
KOŁOBRZEG bakowi rozwiązanie − pomógł wymyślić chytry podstęp. Rybak zaczął piać głośno w nocy,
niewidoczne ręce układały. Jeszcze daleko było do piania kogutów. − A więc koniec z wiecz-
nym zbawieniem − pomyślał rybak i zrozumiał, że na dobre zaprzedał duszę.
Jednak dzieci i pobożnych Pan Bóg nie zostawia samych w nieszczęściu. Zesłał więc i ry-
jakby zbudził się pierwszy kogut. W odpowiedzi rozpoczęło się wesołe pianie, najpierw
blisko, później coraz dalej i dalej. Diabeł ze złością porozbijał mury i porozrzucał kamienie
wokół. Leżą one w borowinie do dnia dzisiejszego, a niektóre z nich mają ślady osmolenia.
XIV. Opowiedz własnymi słowami legendę o diabelskich kamieniach w kołobrzeskiej
borowinie. www.miastazabytki.republika.pl
102