Page 15 - Do Ojca
P. 15
OJCIEC, TATO...
Ojciec, Tato -
słowa nigdy nie wypowiedziane,
odstrzelone suchym strzałem
od dziecinnych ust...
powracają falą gorącą gdy -
w głębi Katyńskich Dołów
w stertach sprasowanych ciał
wśród tysięcy umęczonych
- nasi Ojcowie.
W rękach skrępowanych
drży jeszcze siła.
W czaszkach zdruzgotanych
pali się pamięć.
Na ustach -
nasze imiona.
Ich mózgi - przekazały nam mądrość,
serca - miłość
ręce - dobroć.
Męczeńskie, mogilne połączenie kości
dało nam siłę
czekania na sprawiedliwość.