Page 111 - 37_Lirydram_2022
P. 111

Niepodobieństwo
Ciemność pokarmem
trzewia zbutwiałe
obkurcz słaby
tylko nienormalność w normie
ten rok przeżyjesz
zmurszały poblask zachodu odgradza cię ścianą deszczu wypłukującego wzruszenie cienie oddychają ogniem jęzory metafor
obnażają pustosłowia powstaje nieskazitelny obraz powrotów z podróży
między światami
przeżyjesz i następny
choć zegary są bezwzględne twój ruszył wstecz
ostatni promień
ostry jak lancet
odetnie cię od okrucieństwa jeszcze tylko zimowy żar
i pękną okowy lodu
nurtem roztopów odpłyniesz
Anna Czachorowska
Pamięci Barbary Nawrockiej
Można było czerpać garściami Twój spokój
Jego niezmierzone pokłady
Skrywały pokorę
październik–grudzień 2022
LiryDram 109












































































   109   110   111   112   113