Page 70 - 45_LiryDram_2024
P. 70
68 LiryDram
październik–grudzień 2024
cień interioru
pustynia powoli oddycha
nad ziarenkami złotego piasku unoszą się poranne modlitwy siedmiu gwiazd
w południe szejkowie w bieli diszdaszy kroczą w towarzystwie wielbłądów
czarne abaje i szajle tajemniczych kobiet powiewają na falujących grzbietach
rozpostarte skrzydła sokołów rozcinają do bólu horyzont rozdziewiczają ciszę najmocniej krwawi o zmroku
emirackie miraże Europy
historii nie da się kupić
a kopii daleko do oryginału
Luwr i British Museum
bez ziemi francuskiej i brytyjskiej znaczą niewiele
jedynie Guggenheim znajduje tu uzasadnienie
od początku był kilkugłowym cerberem o wielu twarzach
może szejkowie za mocno uwierzyli w moc fatamorgany
lub chcą przejąć dziedzictwo sprzedajnej Europy