Page 164 - 39_LiryDram_2023
P. 164
Czarne oczy
masz
Wspomnienie o Lucynie Furmańczyk – suchedniowskiej łączniczce AK ps. „Węgielek”, w setną rocznicę urodzin
Anna Piątkowska-Chłopecka
Lucyna Furmańczyk była córką Bronisława i Zofii z domu Pałgan. Urodziła się 2 paź- dziernika 1923 roku w Suchedniowie. Zostala
zamordowana we wsi Szałas 16 września 1944 roku w wieku 21 lat. Mieszkała w Suchednio- wie przy ul. Długiej (obecnie ul. Emilii Peck 4). Modrzewiowy dom z gankiem i dużym pięknym ogrodem został wyburzony rok lub dwa lata temu. Siostra – Janina Furmańczyk-Piątkow- ska urodziła się w Suchedniowie 4 lipca 1920 roku, zmarła w Kielcach 12 maja 1998 roku i pochowana została w Suchedniowie. Obie siostry były uczennicami, Jasia – Szkoły Han- dlowej w Skarżysku, Lucia w Radomiu. Były harcerkami Oddziału Szarych Szeregów – bra- ły udział w szkoleniach, obozach, spotkaniach organizowanych w dworku hrabiego Ostrow- skiego w Suchedniowie, darowanego przez niego harcerzom po I wojnie światowej. Dwo- rek został zburzony w latach 60. Obie siostry
działały w ruchu oporu – AK. Lucyna o pseudo- nimie „Węgielek” działała bardzo aktywnie. By- ła łączniczką w Kompanii Strzeleckiej Ciężkich Karabinów Maszynowych dowodzonej przez „Ciosa” – Józefa Piotrowiaka – jej narzeczone- go. Kompania „Ciosa” należała do II Batalionu Pułku kapitana „Eustachego”, który z kolei był częścią 4. Pułku Piechoty Legionów AK. Lu- cyna dostarczała meldunki, mapy, ulotki, broń, żywność i ubranie partyzantom. Z relacji mojej mamy i dziadków wiem, że kiedy rogatka Kruka była obstawiona przez Niemców, brała mnie – pięciomiesięczne niemowlę, bańkę na mleko, a na spód wózka chowała meldunki i granaty. I udawało się jej bezpiecznie przejść. Babcia Zofia żyła w ciągłym strachu o córki i męża. Dziadek, pseudonim „Głowienka”, też działał w oddziale „Ponurego”, a w domu często prze- bywali i ukrywali się partyzanci. Babcia, przed ostatnim wyjściem Luci „do lasu” – tknięta złym
162 LiryDram kwiecień-czerwiec 2023
fot. archiwum rodzinne Anny Piątkowskiej-Chłopeckiej