Page 24 - 27_LiryDram_2020
P. 24

Wszystko jest
w oku patrzącego
Z Martą Podgórnik rozmawia Marlena Zynger
Marto, jesteś autorką jedenastu tomów wierszy: Próby negocjacji, Paradiso, Dłu- gi maj, Opium i Lament, Dwa do jeden, Pięć opakowań, Rezydencja surykatek, Nic o mnie nie wiesz, Zawsze, Zimna książka i Mordercze ballady. Mam nadzieję, że ni- czego nie pominęłam. Która Marta z twoich wierszy i książek poetyckich jest ci aktual- nie najbliższa? Z którą Martą polemizujesz? Do której najchętniej wracasz? I dlaczego? – Niczego nie pominęłaś. Najnowsza publika- cja, autorski wybór wierszy wzbogacony o kilka premier Przepowieść w ścinkach, będzie miała swoją premierę za kilka tygodni. Wbrew moc- no już archaicznemu czytelniczemu zwycza- jowi, każącemu doszukiwać się w wierszach, w ich narratorach i bohaterach porte-parole autora, u jednego autora miewamy na ogół do czynienia z wielością podmiotów, narracji, po- etyk – czy też najprościej – wielogłosowością. W tym ujęciu elementem ciągłym, spajającym książki powstające na przestrzeni lat, nie jest bohater, narrator czy fabuła. Znaku wodnego każdej poezji upatruję w języku i o jego ewo- lucjach, eksperymentach czy mutacjach mogę
mówić w kontekście wspominkowo-pamięt- nikarsko-komparatywnym. Żeby jednak uczy- nić zadość twojemu pytaniu – na swoje kolej- ne książki nie patrzę jako na kolejne „odsłony”, i chociaż każda jest rozpoczętym i skończonym projektem, koncept-albumem, widzę w nich rozdziały większej opowieści, która wciąż się pisze, zatem nie chciałabym dokonywać sekcji na żywym organizmie.
Skąd wzięła się poezja w twoim życiu? Czy pamiętasz pierwszy wiersz, który przeczy- tałaś i który pozostawił w tobie niezatarte mocne wrażenie? Jaki wiersz – z tych napi- sanych przez ciebie – był twoim pierwszym? Czy byłaś z niego dumna, czy też chowałaś go głęboko przed wzrokiem innych? Co zde- cydowało, że wybrałaś poezję jako ten wła- ściwy środek ekspresji siebie i własnych po- glądów na otaczającą cię rzeczywistość?
– Jako że czytanie i pisanie towarzyszy mi od zawsze, czyli „odkąd pamiętam”, niemożliwe byłoby wskazanie konkretnych doświadczeń inicjacyjnych. Co do pierwszych prób literac- kich – do tych dziecięcych stosunek miałam
22 LiryDram kwiecień-czerwiec 2020
fot. Kuba Ociepa


































































































   22   23   24   25   26