Page 62 - 46_LiryDram_2025
P. 62
60 LiryDram
styczeń–marzec 2025
i wrócić do pokoju, by nie słyszeć głosów
z wieców wyborczych i innych światów przedstawionych pod kolumną, przed pałacem tudzież zamkiem, takie nagromadzenie godzi
w wewnętrzny system
emerytalny. Enter! – jak z armaty; powstanie
czy nie powstanie. Znak? Spod kołdry, w siódmych potach i pieczęciach, oglądam zdjęcia
z krzyża. I już nie liczę na drogę
do Domu Literatury w lepszych czasach
i warunkach. Zostawić bezokoliczniki,
z którymi rozprawić się we śnie,
na osobnej randce.
Małgorzata Hrycaj endemiczni
wpisani w rzekę
wrośnięci w górę
zanurzeni w zieleni
wypełnieni siatką drzewek
z tkliwymi dendrytami
zależni od przypływów/odpływów ciśnień krążeń
nawet jeśli wyrosłam limbą
a ty smrekiem
łączy nas jeden wiatr osmotyczna paralelność fotosyntetyczna czułość
plastry żywicy zamykające rany
Anna Jachim
Bezczas na wyspie Sommaroy
nagle czas przestaje lecieć
mijać
płynąć