Page 120 - 41_LiryDram_2023
P. 120

  sens miraży, które spotykają ludzi w trakcie podejmowanych podróży. Przygląda się plażo- wiczom, którzy bez mapy i planu odwiedzają morza i towarzyszące im cieki wodne. Podkre- śla, iż są to doświadczenia niczym nieskre- powanej wolności, charakterystycznej także poetom i ludziom zakochanym. Przenosi się w góry i obserwuje stada owiec pasących się na halach i dzwoniących dzwonkami, wcho- dzących w skład baśniowego świata naszych gór. Kiedy widzi to, poetka zaczyna drgać mię- dzy strachem i radością, i marzyć o lamp- ce wytrawnego wina. Węgrzynowicz-Plichta stwierdza, iż dobre wiersze zawsze wypły- wają z głębi serca, zwiastują wielką przygodę i przychodzą jak nieproszeni goście. Rozum nie zawsze jest dobrym doradcą człowieka, bo wodzi go na pokuszenie, kiedy ktoś wychyli poza niego głowę. Dzisiaj Kupidyn stał się dla zakochanych raczej bankierem niż narzędziem
kultywowania miłości, choć pieniądze nakrę- cają tempo życia ludzi, o czym najlepiej wie- dzą politycy, ale i kobiety – jak dodaje poetka – mające pełne szafy bibelotów. Pochwala rów- nież katarynki i kataryniarzy, którzy napędza- ją nasze codzienne życie, choć trudno tkwić w korku samochodów w mieście, jak również czytać niekończące się poematy w Internecie. Tomik w ostatniej części zawiera interesujące autoanalizy Poetki, skierowane na jej twór- czość oraz towarzyszące im inspiracje, które tkwią w życiu codziennym: są również repro- dukowane przez media, osaczając ich odbior- ców i użytkowników, czasem nawet do utraty wrażliwości na zawarte w nich przekazy i ich konteksty. I nie ma co do tego wątpliwości, że krakowska poetka przedstawiła ważny, intere- sujący i trafny obraz naszego życia codzienne- go, ale i zglobalizowanego świata, ostrzegając i pokazując drogi odnajdywania się w nim.
118 LiryDram
październik–grudzień 2023
Magdalena Węgrzynowicz-Plichta OJ(CZY)ZNA
żyję w świecie już dawno przesądzonym bez mojego udziału dzieje się cały świat
krainy nad Wisłą i Odrą pochłaniają wszystkożerne dyrektywy unijne
sto lat niepodległej to już historia która się może nigdy nie powtórzyć
jedna europejska armia – brzmi dumnie i niebezpiecznie – czy słyszysz
jak na rubieżach kraju zaczyna tykać bomba wolności z opóźnionym zapłonem?

























































































   118   119   120   121   122