Page 58 - 44_LiryDram_2024
P. 58

    Beata Patrycja Klary-Stachowiak i Sylwia Chutnik, selfik przed promocją Dintojry
ją do domu. Nie miał sumienia spuścić powie- trza, więc wziął ją w ogromnej torbie. Nadał nawet imię. Aniela. Po żonie. I wszystko za- częło dziać się jak w przyspieszonym filmie. Sklep prosperował coraz lepiej, nagle okazało się, że wspaniale idą smakowe prezerwaty- wy sprowadzone z Japonii. Nigdzie takich nie było. Ustawiały się kolejki” [s.36]. Na spotka- niu autorskim zapytałam autorkę o to właśnie opowiadanie w kontekście tego, czy kiedyś my, ludzie nie zaczniemy inwestować w maszyny, byty wirtualne, a unikać bliskości oraz interak- cji z ludźmi. Chutnik potwierdziła, że jest takie niebezpieczeństwo, taka opcja, bo łatwiej jest wiązać się z maszyną niż z człowiekiem, który może nas zranić w każdym momencie. Smutek, opuszczenie, ból są bardzo w tych opowiada- niach reprezentowane. „ – Pomóżcie, smutno mi! – błagała, ale nikt już nawet nie podnosił słuchawki, bo to się może ciągnąć w nieskoń- czoność, no a przecież nie ma wśród nich żadne- go terapeuty, to co oni pomogą” [s.206]. Boha- terowie Chutnik są często niedoreprezentowani,
samotni, będący na marginesie. Mają oni jednak wspólną cechę – swoją dintojrę, czyli zemstę na innych. A zemstą może być przetrwanie choćby w obliczu gumowej lalki, która może dać poczucie bycia z kimś, bycia poza samotno- ścią. Przetrwać można na balkonie, przetrwać można wśród kiczu: „Kicz! To jeszcze trzymało przy życiu. Kiedy zabraniacie jej kochać, to ona emocje przeniesie na trójwymiarowe pocztówki z mrugającymi golasami. Na jelenie ruchające się na rykowisku, na sztukę naiwną i wdzięczną, bo nieproszącą o nic. Nakarmi, do snu położy, zadba. Wzruszonka życia codziennego” [s.155]. Niektóre opowiadania mogą szokować, mogą się nie podobać, ale nie o podobanie w dobrej literaturze chodzi. Jest jeszcze jakiś element przesłania i ja go w tej książce znajduję. Specy- ficznego „wzruszonka właśnie”, które daje nam wszystkim nadzieję, że w swojej rzeczywistości nie jesteśmy wcale tacy samotni.
Sylwia Chutnik, Dintojra, ZNAK Litera Nowa, Kraków 2024
56 LiryDram lipiec–wrzesień 2024






























































































   56   57   58   59   60