Page 101 - 43_LiryDram_2024
P. 101
Dom
Szukałem mieszkania w domach
bogów i ludzi
zamieszkałem
kątem
w zasłyszanym słowie płacę
każdą cenę
Zbigniew Milewski
Czas skrzydeł
Patrzę jak pustułka rozpościera skrzydła
i wyfruwa ponad brzęczenie owadzich ulic, gąsienice tramwajów, wielokropki. Czytam o nim na portalach, że spełnieniem muzy,
worek na chodniku wypełniony kształtem jest wyzwaniem, by obalić fakty, zmysły. Dzisiaj najważniejsze to co wirtualne? Zapis śmierci to nie kłamstwa, co wybłysły
w świecie pełnym świeczek na grobowych płytach. Chłopiec się dowiedział. Opisywał twarze
z fotografii trupów – poematy zmyślał.
Śmierć tragiczna: Wspomnij na mnie, także!
Zapisuję: krew poety rozpościera skrzydła
w cudzych wierszach, aby pamięć nie zamilkła.
kwiecień–czerwiec 2024
LiryDram 99