Page 35 - 43_LiryDram_2024
P. 35
Żukrowskim, a dobre wina z Jarosławem Iwaszkiewiczem. A mógłbym tu przypomnieć jeszcze Wielu... niestety dziś już nieobecnych.
Czy istnieją w Twoim życiu ja-
kieś nierozwiązane problemy
np. rodzinne?
Tak. Dotyczy to zwłaszcza wyja-
śnienia moich polsko-żydowsko- -niemieckich korzeni fragmen-
tarycznie udokumentowanych.
W książce Marii Diatłowickiej Lo-
sy polskich potomków Johanna
Reiffa, mieszczanina, Niemca
osiadłego w Polsce znalazłem na-
stępującą nieprawdziwą, praw- dopodobnie niesprawdzoną in-
formację, dotyczącą mojej babci
Julii Reiff. Dodam, że dzieci Ka-
rola Reiffa wybrały bardzo róż-
ne drogi życiowe. Helena, żo-
na legionisty Jana Walewskiego,
będąc aktorką wybrała w tamtej
epoce w latach rozbiorów trud-
ny i ryzykowny los, natomiast jej
siostra Julia wyszła za mąż za
znanego warszawskiego bankiera Landaua. Syn Zbigniew, od dziecka ujawniający zami- łowanie do przygód, zaciągnął się do Legii Cudzoziemskiej i zginął na Kubie. Drugi syn Tadeusz był aktorem w Warszawie i Lwowie. Podczas okupacji Helena i Tadeusz konspiro- wali i zginęli w Oświęcimiu.
Nie chcę tu ze wszystkimi informacjami po- lemizować. Mój dziadek bankier Hipolit Lan- dau, ze znamienitej rodziny łódzkich ban- kierów powiązanych z Rotszyldami, zmarł na kilka lat przed wojną na atak serca. Julia
Andrzej Zaniewski przed audycją w RDC (prowadzący Robert Łuchniak), 23 czerwca 2024
Reiff-Landau, moja babcia, urodziła córkę Iwonę – moją mamę – tancerkę. Jej mężem a moim ojcem był Witold Zaniewski z rodzi- ny szlacheckiej rdzennie polskiej – bojow- nik Kedywu AK, zastrzelony w Oświęcimiu 21 marca 1943.
Moja babcia Julia Landau i Iwona Zaniew- ska wraz ze mną cudem przeżyły okupację. Po 1945 roku zamieszkaliśmy w Gdańsku – Nowym Porcie.
Z panią Diatłowicką nie udało mi się skon- taktować...
kwiecień–czerwiec 2024 LiryDram 33