Page 87 - 28_LiryDram_2020
P. 87
WARSZAWA 2020
Anioły z Aleppo mają czarne skrzydła osmalone przez wybuchające bomby Anioły z Aleppo płaczą łzami matek którym zabijają mężów i dzieci
Jestem Europejką – mam swoje przywileje i prawa chlubię się humanitaryzmem i prawem wyboru
A jednak w mojej eleganckiej łazience codziennie staję bezsilna i zawstydzona przed czarną kostką mydła z Aleppo
czarną... jak wyrzut sumienia
Marlena Zynger
Pamięci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
Godzina „W”. Po raz siedemdziesiąty piąty. Krakowskie Przedmieście roi się
od ludzi. Ich twarze zasłonięte są bielą i czerwienią. Niekiedy wiatr plącze
włosy a nogi odmawiają posłuszeństwa. Lecz dłonie poruszają się równo. Jak zaprogramowane. Mały chłopiec przesuwa rękę po powierzchni ławki Chopina
w poszukiwaniu. Jego rodzice stoją obok wymachując chorągiewkami. Oni wiedzą. Już nie szukają. Mały chłopiec rozgląda się. Patrzy w niebo. Wpatruje się w przestrzeń pomiędzy bielą i czerwienią. Przegania chmury. Patrzy w słońce. Nie boi się niczego. Poza spojrzeniem rodziców
Majka Maria Żywicka-Luckner
a ludzie nie mówią
znam wszystkie twoje historie. jestem twoją historią. pamiętasz jak było obco
z butelką glukozy przyczepioną do nóżki. obłe jak karuzela anatomiczne słoje chętnie przyjmują in vitro. pamiętasz ile było tych słoi? wiem. nie wekujesz pamięci. historię lalki krakowianki piszesz z drugiej ręki. nie każ mi przyzwyczajać się do martwych przedmiotów. ludzie złe rzeczy gadają o lalkach.
lipiec-wrzesień 2020 LiryDram 85