Page 34 - 22_LiryDram_2019
P. 34

Po zakończeniu czyta-
nia długo nie mogli-
śmy opuścić gościn-
nych progów liceum.
Młodzież chciała jesz-
cze porozmawiać i zro-
bić sobie z nami zdję-
cie, przeważnie sel e,
co przy takiej ich ilości
trwało naprawdę dłu-
go. Ale muszę przy-
znać, że to zaintereso-
wanie i szczera sympa-
tia młodych słuchaczy
były bardzo miłe, tym
bardziej że u nas rzad-
ko można się z tym
spotkać. Wieczorem trochę zmęczeni, lecz bardzo zadowoleni wróciliśmy do hotelu, by trochę przespać się przed następnym ob - tującym w zdarzenia dniem.
Nazajutrz od rana pojechaliśmy zobaczyć stare miasto w Xichang, ze starą bramą Ga- tong Gate i dawnymi, kilkusetletnimi mu- rami obronnymi, przypominającymi nieco słynny Chiński Mur. Stare, spajane ryżową zaprawą cegły, w które wrastały korzenie drzew, robiły imponujące wrażenie. Prze- szliśmy starym traktem do prześlicznej, róż- nokolorowej pagody, gdzie znajdowało się małe muzeum kultury. Po zwiedzeniu sta- rówki czekała nas konferencja w Centrum Kultury Nuosu – Nuosu Art Museum & Intl Poets House w Xichang. Po uroczystym po- witaniu, pysznych miejscowych ciastecz- kach i deserach zasiedliśmy, by wysłuchać prezentacji kilkorga kolegów, którzy przed- stawiali swoją twórczość i swoje spojrzenie na temat współczesnej poezji. Nie zabrakło również muzyki ludowej. Grały także dwie
studenckie kapele, któ- rych nowoczesne for- my zupełnie nie przy- pominały wcześniej słuchanych przez nas utworów. Tam też, z przemówienia dyrek- tora Jidi Majii dowie- dzieliśmy się, że w tym właśnie Centrum Kul- tury, w którego nazwie  gurują również słowa „Dom Poetów”, rze- czywiście oferuje po- etom z całego świata możliwość darmowe- go zamieszkania tam
i tworzenia. Z czymś takim nie spotkałam się jeszcze nigdzie. Jest to naprawdę pięk- na i pożyteczna inicjatywa. Można pojechać, pomieszkać tam, poznać tamtejszych ludzi i ich obyczaje i pisać o nich książkę, patrząc przez okno na piękno chińskiego krajobrazu. Bardzo mi się to spodobało!
Po kolacji wybraliśmy się do kolejnego li- ceum w Xichang na czytanie wierszy. To wieczorne czytanie poezji było stałym, bar- dzo przyjemnym punktem programu każde- go dnia. Naprawdę miło było obserwować setki ludzi, zarówno młodzieży jak i doro- słych, chcących posłuchać poezji.
Kolejny dzień niósł nowe niespodzianki. Ra- no zwiedzaliśmy wielki park krajobrazowy Qionghai Wetland Park. To było napraw- dę coś! Najpierw popłynęliśmy płaskimi ło- dziami na drugi brzeg jeziora Qionghai. Wo- kół nas była spokojna ta a wody, pokryta przekwitającymi już kwiatami i opadłymi liśćmi. Cieniste zatoczki kryły wiele tajem- nic. Nad wodą zwieszały się długie gałęzie
32 LiryDram styczeń-marzec 2019
Posąg szamana ludu Yi
w Muzeum Niewolnictwa w Xichang


































































































   32   33   34   35   36