Page 36 - 22_LiryDram_2019
P. 36

dnia ja miałam swoje ważne wystąpienie. Trochę się denerwowałam, ale dzięki życz- liwej pomocy dwóch tłumaczy – wspomnia- nego wcześniej Dawida Sulikowskiego i do- skonałego tłumacza chińskiego Hu Wei – wszystko poszło dobrze. Dawid tłumaczył z polskiego na angielski, Hu Wei z angiel- skiego na chiński. Odważyłam się nawet zaśpiewać jeden ze swoich wierszy, uprze- dzając jednak tłumaczy, że nie będą musieli śpiewać. Wieczorem poproszono nas o czy- tanie wierszy, na które przyszło bardzo wie- lu mieszkańców Xichang. To niezmiennie było wzruszające i zaskakujące. Przedostatniego dnia festiwalu czekała nas dalsza wycieczka, do Xide Sunshine Sprin- gs, miejscowości górskiej z ciepłymi źródła- mi. Zakwaterowano nas w niezwykłym hote- lu, w którym każdy pokój obok normalnej ła- zienki posiadał pomieszczenie z małym ba- senem (można go było napełniać ciepłą albo gorącą wodą ze źródeł). Po wczesnym lunchu
pojechaliśmy do miasteczka, gdzie mogliśmy zobaczyć, jak żyje lud Nuosu. Pokazano nam wyrób wełny, pracę kowali, misterne malo- wanie pięknych wyrobów z drewna, odwie- dziliśmy przedszkole i fabrykę mebli. Wszę- dzie witani byliśmy bardzo życzliwie. Zwie- dzanie zakończyło się wspólnym tańcem lu- dowym na środku rynku. Niektórzy z nas zdą- żyli się go nauczyć i wcale nieźle sobie radzili. Późnym wieczorem na stadionie w Xide mia- ło się odbyć ostatnie wielkie czytanie wierszy, połączone z rozpoczęciem Nowego Roku. Na widowni zasiadło ponad 1500 osób. Bardzo uroczyste występy baletu, chórów dziecię- cych i pieśniarzy towarzyszyły strofom czy- tanym przez poetów. Choć w górach tempe- ratura spadła nagle do kilku stopni powyżej zera i musieliśmy poubierać się w zimowe okrycia, atmosfera na stadionie była gorąca. Prawie do północy pod rozgwieżdżone chiń- skie niebo ulatywały wiersze ze wszystkich stron świata.
W Zakazanym Mieście w Pekinie z Nikołajem Troszinem
34 LiryDram styczeń-marzec 2019


































































































   34   35   36   37   38